środa, 3 kwietnia 2013

Entrelac po raz pierwszy...

ale zapewne nie ostatni, bo wzór podoba mi się bardzo, praca posuwa się szybko, a chusta po zblokowaniu wygląda bardzo ciekawie.
Ja swoją zrobiłam z wełny Laurkowej, w pięknym różu i fiolecie (choć średnio to widać na zdjęciach), mięciutkiej, mięsistej i bardzo przyjemnej w dotyku. Chusta po zblokowaniu jest taka akurta, co by ją sobie narzucić na płaszcz. Wełna ma krótsze odcinki kolorów, niż wełny typu Drops Delight na przykład, stąd mój Entrelac jest bardziej łaciaty, ale i tak już go kocham miłością wielką :-)
W czasie pracy z powodzeniem skorzystałam z kursu Kryski - czytelnego i bardzo pomocnego. Pomysł z frędzlami również podejrzałam u niej i jest to chyba moje najbardziej ulubione wykończenie tego rodzaju chusty.




Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :-)

40 komentarzy:

  1. Jest świetna. I te frędzelki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wykończenie było największym problemem, bo nie chciałam zostawiać bez niczego, a plisa jakoś niekoniecznie do mnie przemawiała. Frędzle to było to !

      Usuń
  2. Cudna! Przepiękne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory rzeczywiście cudne i takie moje :-) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Śliczny! Podoba mi się :). Całkiem fajny efekt dały te krótkie odcinki koloru - bardzo oryginalnie to wygląda. A frędzle pięknie dopełniły całości :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka trochę inna, prawda ? Frędzle to chyba będzie mój sposób na tą chustę :-)

      Usuń
  4. Wiedziałam, że ta chusta to będzie czad. A te frędzle to już czad czadowy:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest piękna!!! Pozdrawiam
    GA

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam entrelack - Twój jest rewelacyjny. No i te frędzle..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ludwiko, ja też jestem zadowolona z efektu końcowego, szczególnie frędzlowego :-)

      Usuń
  7. Zapraszam do Candy... http://www.jednoskrzydla.blogspot.com/2013/04/candy-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem Twojej pracy !!!! Pozdrawiam nieco zawistnie, bo ani szydełko, ani druty nie są moimi przyjaciółmi , a Twoja chusta jest piękna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobacz, jak podobne uczucia nami szarpią, jak zaglądamy na swoje blogi ;-) Cieszę się, że chust Ci się podoba - może byśmy pomyślały o jakiejś wymiance, jeśli chusty są w Twoim stylu ?

      Usuń
    2. Sylwko35! jestem na tak!!!! Napisz mi czy jest coś ,co chciałabyś mieć,a ja sprawdzę czy jeszcze posiadam"to coś".

      Usuń
  9. Chusta jest super! Kolorki fajne i frędzelki dodają lekkości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, niby proste rozwiązanie, a jednak dodaje uroku i zmienia ogólny "luk" ;-)

      Usuń
  10. Fajna chusta :-)
    Może kiedyś znowu zrobię - tym razem do końca ;-).
    Tylko muszę najpierw znaleźć na to czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A było pruć ? Żeś się pospieszyła, to masz ;-)

      Usuń
  11. Brawo! Jest niezwykle oryginalna i naprawdę bardzo mi się podoba, wręcz nie mogę oderwać oczu. Pięknie, dokładnie wykonana. Fajny pomysł z frędzelkami, na pewno kiedyś wykorzystam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się to, że w sumie wiele chust entrelac już widziałam, ale każdy ma szanse dodać coś od siebie - a to listek ażurowy, a to warkocz, różne wykończenia czy rodzaj włóczki i niby to samo powstaje, a jednak nie to samo :-)
      Mnie zachwycają Twoje liście, ale jeszcze muszę dziergnąć z jedną gładką, może wtedy porwę się na coś bardziej skomplikowanego :-)

      Usuń
  12. PIĘKNA chusta!!!
    A taki układ kolorków dodaje jej uroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jest inny, niż te wydziergane z Dropsa czy innych wełen z długimi odcinkami w kolorze, ale to chyba dobrze :-)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bernadetto, miło mi, że do mnie zajrzałaś :-)

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczna barwa i te frędzelki dużo dają, jest rewelacyjna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Magda. Miło, że do mnie zajrzałaś :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)