była zgoła inna pogoda, słonko świeciło, świat radośnie witał wiosnę, która się już na dobre rozgościła, a my z mężem w godzinach porannych gnaliśmy taksówką, żeby przedostać się z zakorkowanej Woli na Pragę, do Szpitala na Szaserów.
Tam nas przyjęto szybko. Osobisty został za drzwiami, a mnie powieziono gdzieś na nieprzyjazną, zimną salę z kilkoma łóżkami. Koło mnie działy się cuda, był krzyk, płacz, szczęście, a ja sobie leżałam, leżałam i leżałam w mało komfortowej sytuacji, obdarta co nieco z godności i odzieży, bo wtedy "rodzić po ludzku" było hasłem obcym i niepopoularnym.
Bóle przychodziły i odchodziły, aby w końcu, chwilę przed północą mógł pojawić się ON - mój pierworodny, najcudniejszy, najkochańszy, najwspanialszy Synuś - wtedy Kubuś,
dziś Kuba
Dziś nasze Dziecko kończy 21 lat, a ja jestem szczęśliwa, że mogłam mu towarzyszyć przez te lata, pokazywać świat, uczyć życia, cieszyć się powodzeniami i pocieszać w nieszczęściach. Dziś jest najstarszym Bratem, tym co to umie, wie, potrafi, a ja obserwuję z boku i patrzę, jak rozkłada skrzydła dorosłości i wyfruwa z gniazda w świat, jak realizuje swoje marzenia i plany.
Życzę Ci Synu, aby życie Cię nie zawiodło i niosło mądre doświadczenia, a Ty abyś mógł realizować swoje plany i marzenia.
Wszystkiego dobrego dla Kuby ... a Tobie gratulacje...
OdpowiedzUsuńPrzekaże i dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńPrzystojnego masz Prima Aprilisa ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Jubilata!
No cóż, niepodobny do ma musi, miał szczęście ;-) życzenia przekaże.
UsuńMyślę, że Kuba przeczyta ten wpis, to sam przyjmie życzenia :-) a duma mnie rozpięta, co dzień większa :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za życzenia:)
OdpowiedzUsuńKuba
Trochę spóźnione, ale serdeczne życzenia zdrowia i szczęścia w życiu dla Kuby! Myślę, że jako urodzonemu w Prima Aprilis , poczucia humoru Mu nie brakuje :)).
OdpowiedzUsuńHm, jak na primaaprilisowego chłopaka, to jest jednak chyba mocno wyważony i rozważny ;-)
UsuńOczko! Wszystkiego najlepsiejszego :))
OdpowiedzUsuńNio, nawet w Stanach by mu już piwo sprzedali ;-) A czas zapitala jak szalony, nikogo nie pytając o zdanie ;-)
UsuńNo to wszystkiego dobrego dla jubilata. Trochę podrósł od pierwszego zdjęcia;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności powielkanocne ślę.
Dobrze żywiony, to i rośnie ;-) Ściskam również powielkanocnie :-)
UsuńWszystkiego najlepszego dla jubilata!
OdpowiedzUsuńMoja mama też jest "prima aprilisowa" :) i gdy babcia dostała bóli porodowych (rodziła w domu, na wsi) to nikt dziadkowi nie chciał przyjść z pomocą! Wszyscy myśleli, że tylko tak sobie żartuje... ;P