niedziela, 28 czerwca 2015

Moje plany...

na wakacje, oczywiście te robótkowe - przede wszystkim działania na drutach, co by móc dalej prząść. Inaczej nie ma sensu, bo mnie włóczki zasypią.
A, że wkrótce wyjazd nad morze, to skompletowałam sobie pierwszy zestaw - na dwa tygodnie powinno wystarczyć ;-)
Tak więc:
1. ma się skończyć chusta
2. ma się zrobić chusta z merynosa, farbowanego i przędzionego przeze mnie - wzór Hani Maciejewskiej "Shades of Pale"
3. jak mi się uda wyprostować "karakuła", to ma powstać kolejna chusta wg wzoru Hani, tym razem "Pleat up"
 4. moherki mają być przerobione na prosty szal
Tak się właśnie zastanawiam, jak zrobić początek, koniec i brzegi, żeby się nie zwijał - reszta ma być jerysey'em i szal ma być troszkę szerszy (pewnie około 40 - 50 cm) - ktoś coś ? Jakieś pomysły ?


10 komentarzy:

  1. Ambitne plany :). Życzę zrealizowania wszystkich. Co do ostatniego szala, to najprościej (żeby się nie zwijało) można zrobić na początku i końcu po kilka rzędów francuzem, a po bokach też przerabiać po kilka oczek francuzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie myślałam - to chyba najprostszy sposób na gładki brzeg. W sumie nic innego nie przychodzi mi do głowy ;-)

      Usuń
  2. Plany masz bogate Sylwio i życzę Ci ich spełnienia. A może wyprać "karakuła" i suszyć pod obciążeniem? Wydaje mi się, że to mogłoby pomóc. Wypoczywaj i chwal się skończonymi pracami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Karakuł" był już stabilizowany, troszkę się wyprostował, ale tylko troszkę, dlatego muszę zastosować inną metodę - dziewczyny na fb poleciły zdublowanie z użyciem jakiejś cienkiej nici np. szwalniczej i jutro spróbuję tego sposobu.

      Usuń
  3. Wspaniałe plany :-) Życzę Ci cudownej pogody i realizacji planów z niteczkami :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. To się będzie działo nad tym morzem:) Baw się dobrze:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawiłam się świetnie, część robótek wykonana, wkrótce będę się chwalić :-)

      Usuń
  5. A obrobienie szydełkiem luźnym ściegiem łańcuszkowym robionym wstecz? To moja (wilkowa) wypróbowana metoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedź, wykorzystam kolejnym razem. Szal dostał jednak oblamówkę z oczek prawych.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)