Jakiś czas temu zakupiłam, nad wyraz popularny, wzór frywolitkowy Coriny Meyfeldt
Korzystając z tego wzoru zrobiłam taki oto komplet - kolczyki i bransoletka, nici Lizbeth
Zdjęcia robione na szybko, jeszcze przed dołożeniem bigli i zapięć. Ale po ostatecznym wykończeniu szybko trafiły do nowej właścicielki i już nie zdążyłam ich odpowiednio uwiecznić na zdjęciach.
Z tych samych nici wykonałam, również frywolitką, podkładkę pod kubeczek kawowy - taką dla Mła, co by mi sie przyjemniej poranny obudzacz popijało. Wzór nieocenionego Renulka :-)Moje ulubione kolory zamknięte w delikatnej formie baaaardzo mi się podobają :-)
Uwielbiam takie połączenie kolorów. Cudne!
OdpowiedzUsuńTakoż i ja - wszelkie fiolety, turkusy, błękity, mniam :-)
UsuńŚliczna i delikatna super :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miły komentarz i odwiedziny :-)
UsuńŚliczne wszystko! A kolorki też mi się podobają :).
OdpowiedzUsuńAsiu, czyżby, czyżby ? Jakby co, to mam :-)
UsuńCudne:)
OdpowiedzUsuńNici dodają uroku - nie mogę się od nich odczepić, właśnie dłubię kolejne kolczyki, właśnie z tych samych nitek ;-)
Usuń