poniedziałek, 3 października 2011

Świetlicowe kumihimo

Tak się bałam, jak wycinałam dziś rano i przygotowywałam szablony i wełenki dla moich dzieciaków świetlicowych - czy to na pewno dobry pomysł ? Toć chłopcy wyśmieją mnie na samo wspomnienie o bransoletkach.
Ale zaryzykowałam - dziewczynki chętnie zabrały się za robotę, a chłopcom przedstawiłam dodatkową ideologię. która zachęciła ich do pracy.
Otóż czasami mają problem z podziałem ról w czasie zabawy na placu zabaw i zaproponowałam im, żeby ustalili barwy składowe bransoletki Batmana, Spidermana i innych postaci i ten kto założy dany zestaw kolorystyczny, będzie odgrywał daną rolę.
I..... szok - wszyscy zasiedli i w błogiej ciszy ciężko pracowali. Niektórzy trochę się denerwowali, że sznureczek wolno rośnie (szczególnie na początku), ale z czasem efekty ich zaskoczyły i pracowali w pocie czoła do zakończenia zaplanowanego projektu.










Jestem z nich dumna - z ich pracowitości, cierpliwości i dokładności. A praca z nimi to sama przyjemność.

Prace wyszły piękne:



Żeby nie było, że tylko ciężko pracujemy i wyżywamy się twórczo, na dowód dbania o rozwój fizyczny zdjęcia z pleneru ;-)










Jutro będziemy robić smoki - uuuuaaaaaaaaa...........

15 komentarzy:

  1. Jakie dzielne pracusie! I bransoletki wyszły świetne!
    Ania też bakcyla łyknęła (nomen omen ;-)) i dzielnie kolejną sobie tworzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdradź więcej szczegółów, proszę, jak się te sznureczki przeplata. ulach

    OdpowiedzUsuń
  3. No,nie! Toć do Ciebie strach zaglądać, bo co rusz czymś nowym kusisz! :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Bean - dziękuję w imieniu dzieci

    Ata - wiedziałam, że tak będzie ;-) A jak bakcyl niedzielny ?

    Ulu - szablon (gotowy lub wykonany własnoręcznie), splot - jest mnóstwo w necie, ja użyłam najprostszego, bo tylko ten umiem na razie. Ale szablony piankowe już mam, chęci do nauki również, tylko czasu na razie brak.

    Koroneczko - odezwała się ta monotematyczna ;-D Jutro dzieciom poklaszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bakcyl niedzielny? Rozumiem, że o chrychanie pytasz - taka jestem jednotorowa dzisiaj.
    Zapalenie oskrzeli, wyobraź sobie!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne dzieciaczki :) ....i fajną Panią mają !!!!

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, że tez do czegoś takiego ich zachęciłaś , chylę czoła. Ale męskie bransoletki sa zawsze modne takie hipisowskie .

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie wierzyłam dopóki nie zobaczyłam recepty na antybiotyk (czwarty w życiu) i furę syropów!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gina - dzięki. Pani się stara, dzieci się starają i jakoś nam tak pięknie wychodzi :-)

    Sparrow - no pewnie, że modne, dlatego chłopcy wywędrowali ubransoletkowani bez zastrzeżeń.

    Ata - wykrakałaś !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Noooo w sumie.... Może ciut ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. No proszę nawet maluchy plotą... a wydaje się to niewykonalne..ale zdolną Panią mają ;-)
    Ato, ty lepiej zdrowa bądź po co ci to?

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ma to jak odpowiednia motywacja do pracy :)). Zdolne masz dzieciaki :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)