kolejny wzór Koroneczki. Tym razem Salome, które podobały mi się od dawna.
Tylko twórczyni margoliła, że wzór jakiś niepewny, może nie wyjść i inne takie tra ta ta ta. Potraktowałyśmy jednak to działanie, jako eksperyment i udało się, nawet bardzo.
Kolczyki wyszły równe, poprawnie się ukształtowały, a wzór był czytelny, mimo odręcznego pisma Koroneczki, co to ponoć bazgroli :-)
Nici Aida 10 w kolorze bordowym (pierwsze zdjęcie najlepiej oddaje kolor), w środek wpasowałam szklane fazowane kostki.
No to idę na miasto na lans, mimo deszczowej pogody ;-)
Łał !!! śliczne:-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :-)
UsuńNo, rzeczywiście wyszły! :D Na dodatek w kolorze, w którym nigdy ich nie zrobiłam. Dzięki, Sylwuś, za test! XOXO
OdpowiedzUsuńNo widzisz, mówiłam, że margolisz. Spokojnie dołączaj wzór do sklepiku. I odpisz na mojego maila ;-)
UsuńYyyy, chyba nic nie dostałam, pisz jeszcze raz.
UsuńCo do dołączania wzoru to i owszem,ale już gdzie indziej, kiedy indziej. :-x
Bardzo fajny wzór + staranne wykonanie = śliczne kolczyki!
OdpowiedzUsuńAlu, dzięki - ja też jestem zadowolona z efektu. Założyłam je dziś i na mieście wzbudzały zainteresowanie :-)
UsuńO !!!!!!!!! Jakie cudo! Kolejne zresztą! :)
OdpowiedzUsuńOj tam, bo się zawstydzę ;-)
UsuńŚliczności !!! Dla mnie są tym bardziej piękne,że szydełko nie jest moją mocną stroną!!! nie umiem szydełkować!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńJagódko - to frywolitka, wykonana czółenkiem. Moje przygoda z rękodziełem właśnie od tej techniki się zaczęła i po dziś dzień bardzo ją lubię :-) Choć szydełko nie jest mi obce, czym pochwalę się niedługo :-)
UsuńŚliczne są i w pięknym kolorze! Muszę sprawdzić czy moje czółenka jeszcze żyją, bo bardzo dawno do nich nie zaglądałam ;)).
OdpowiedzUsuńTo sprawdź, bo się obrażą i pójdą sobie ;-)
UsuńAle superzaste... rozumiem, że lans się udał ;)
OdpowiedzUsuńNo ja ciągle jakoś mało to czułenko trzymam w dłoniach... ale kiedy mam to robić?
No ba, pani w kasie w markecie nie mogła spokojnie liczyć towaru, tylko ciągle na nie rzucała okiem. A na brak czasu i ja wciąż narzekam, a technik ciągle przybywa ;-)
UsuńLans w markecie? Ekhemmmm... No cóż, sądziłam, że może jakiś ciekawszy ;-P
OdpowiedzUsuńKolczyki wszak tego warte są!
No nie Kochana - musisz zrozumieć, że mieścina ma to nie W-wa, tu nie ma deptaków, parków i nie wiem co tam jeszcze. Tu się człowiek w markecie lansuje ;-)
UsuńOj nie TO miałam na myśli ;-DDD
UsuńDobra, dobra ;-)
UsuńMiodzio, majstersztyk!
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór, szybko się robi, a kolczyki wyglądają na żywo bardzo dobrze :-)
Usuń