Na dzień dobry spieszę poinformować z frontu wszystkie zaniepokojone Ciocie - Szymi wrócił z wakacji u Babci cały i zdrowy, jakby trochę większy, z bogatszym garniturem uzębienia, ale wciąż czarujący
a tutaj puszcza oczka do wszystkich podglądających ;-)A teraz pora na dalsze rozliczenia wakacyjne, bo kolejna praca znów z morskim wiatrem i piaskiem z plaży we "włosach".
Chusta powstała na zamówienie mojej Macoszki - wybór wełenki padł na Drops Delight, a wzór miał być prosty (czyli poszłam w jersey), wzbogacony jedynie o rzędy ażurów.
Plisa końcowa to również ażury, tylko w międzyczasie nauczyłam się, dzięki Frasi, "kłaść" ażur na lewo lub na prawo, dlatego siateczka jest już zrobiona tym nowym, jak dla mnie, sposobem.
Wełna Drops Delight w kolorze 11, zużycie 4 motki, druty KP 4. Zmierzyłam po blokowaniu i wyszło, że ma 184 x 98 cm, więc kawałek dzianiny jest.
Mnie tam ten potwór ryczący non stop nie zaczaruje! O nie!!
OdpowiedzUsuńA chusta jak najbardziej! Owszem, owszem. Całkiem zgrabna. Prosta bez udziwnień. Może się na taką znowu skuszę.
Skuś, skuś, bo ten model jest bardzo uniwersalny :-)
UsuńSkuszę się! Myślałam sobie o niej dziś...
UsuńTylko chyba cos w tę mańkę z grubszej wełenki zdziałam :-)
Szymuś słodziak jak zwykle :). Uściskaj go ode mnie :).
OdpowiedzUsuńChusta bardzo ładna. Na dzisiejszy chłodny poranek (tylko 9 stopni - brrr) byłaby jak znalazł. Do takich wielobarwnych włóczek proste wzory są najlepsze. Czekam jeszcze z utęsknieniem na krople rosy ;)).
Uściskam :-) Ja też już zaczynam się oglądać, od której chusty zacząć sezon okołozimowy. Krople rosy czekają w kolejce do prezentacji.
UsuńOjej Sylwuś, znowu jakaś marudna osóbka zajrzała na blog... Szymiego znam i czasami płacze, jak wszystkie dzieci w tym wieku ale żeby nazywać go ryczącym potworem! A fe, wstydź się Ata!!! Pozdrowionka od nas dla czarusia! A chusta piękna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki - chusta podobała się zamawiającej, więc jest ok :-)
UsuńSzymuś cudnie puszcza oczka :-)
OdpowiedzUsuńBardzo jest czarujący :-) bardzo bardzo :-)
Chusta piękna, kolory rewelacyjne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Tia, czaruje, gdzie się da ;-) Kolory chusty i mnie urzekły - lubię te zestawienia kolorystyczne w Drops Delight. Pozdrawiam.
UsuńBrakowało mi tu Szymka! No i jest! Też puszczam oczko do niego ;)
OdpowiedzUsuńChusty...? Sylwia, te proste są najbardziej uniwersalne, bardzo mi się podobają :)
Ja też się stęskniłam, więc cieszę się, że jest już w domu.
UsuńJa widzę tylko uśmiechniętego Szymka, więc jestem zaczarowana jego wdziękiem ;) :D
OdpowiedzUsuńWłóczka ma faktycznie cudne kolorki i chusta pięknie wygląda zrobiona jerseyem :) w bardziej ażurowej wersji wzorek i tak nie byłby dobrze widoczny ;)
No więc właśnie, dlatego sięgam przy tych wełnach po wzory proste. Kiedyś, jak się wyleczę z melanży, to zacznę szaleć ze wzorami :-)
UsuńSzymciu, żebyś Ty wiedział, jak na Twój widok ciocia Ania się cieszy! :D
OdpowiedzUsuńSzymuś się cieszy, że Ciocia Ania się cieszy :-)
UsuńBuziaki dla Szymusia i wyrazy uznania dla chusty :))
OdpowiedzUsuńDzięki, buziaki przekazane :-)
OdpowiedzUsuńTaki młody a już wie jak podbijać damskie serca;) Co to będzie za kilka lat? Chusta przepiękna:)
OdpowiedzUsuń