czwartek, 6 czerwca 2013

Z okazji Dnia Dziecka...

"Snuj się, snuj, bajeczko!
A było tak: niedaleczko,
Właśnie tutaj, nad rzeczką,
Mieszkała wdowa z córeczką.

Córeczka, chociaż mała,
Swej matce pomagała:
Zamiatała podłogę,
Pełła grządki ubogie,
Chrust zbierała też czasem,
Bo mieszkały pod lasem,
Niosła proso dla kurek...
A zwała się, po prostu,

Czerwony Kapturek"*
W drodze do chorej Babci  

Czerwony Kapturek zawędrował w okolice pewnej szkoły i tam odbył się cały dramat i końcowa wygrana dobra nad złem. Bo pojawił się również wilk
i gajowy
i zwierzęta, które chciały pomóc Kapturkowi, oraz Narrator, który całą historię opowiedział ...
Grupie teatralnej "Ruda Wiewiórka" dziękuję za współpracę - było naprawdę owocnie :-)
A tak nasze przedstawienie zapamiętały dzieci:






* J. Brzechwa "Bajki Samograjki"

14 komentarzy:

  1. cudne przedstawienie i przepiękne prace dzieci !!!
    gratuluję młodym aktorom !!

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwony Kapturek rozłożył mnie na łopatki :)))))
    To musiało być super przedstawienie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwony bawił wiele osób - a trzeba Go było zobaczyć, jak pięknie śpiewa, wznosząc oczka ku niebu ;-)

      Usuń
  3. Ależ dziarski leśniczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tia, gajowy nie od parady, z niejednej beczki jadł sól ;-)

      Usuń
  4. Dasz numer telefonu do tego Czerwonego z dużym kapturkiem? Chciałam zapytać gdzie takie zajebiaszcze trampki kupił... ulach

    OdpowiedzUsuń
  5. Pożyczył od Męża Gila :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany! To musiało być boskie! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, czy aż tak, ale było to udane przedstawienie.

      Usuń
  7. Dzieci to macie utalentowane plastycznie! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelka, a Kapturek powala:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)