wtorek, 11 czerwca 2013

To było tak...

był sobie chłopak, 
i była dziewczyna.
Spotkali się, zafascynowali sobą, w końcu, pewnego dnia zadrżało serce, pojawiły się miłe wieczory, spacery, kwiaty
aż w końcu nadszedł moment na decyzję - chłopak podarował dziewczynie swe serce na zawsze, dziewczyna oddwdzięczyła się tym samym. 
Pewnego czerwcowego popołudnia pojawili w wyjątkowym miejscu i  obiecali stać przy sobie na dobre i na złe i już zawsze patrzeć w tym samym kierunku.

A teraz gdzieś we wspólnym byciu razem kontemplują swoje szczęście. 

Oby trwało zawsze. Olu i Arturze - dużo miłości :-)

13 komentarzy:

  1. Sylwko brawo baaardzo ciekawa praca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko - pierwszy raz zastosowałam moja nową zabawkę - nagrzewnicę do embossingu. Stąd perłowa poświata na tekturkach z napisem i figurkami :-)

      Usuń
  2. Ja tam na zabawkach się nie znam, ale całość mnie zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się nie znam, ale próbuję się rozeznać ;-) Cieszę się, że efekt jest zadowalający :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja również mam nadzieję, że się spodoba :-)

      Usuń
  4. Bardzo dziękuję kartka sprawi Młodym dużo radości. Talent to Talent, jak dobrze że nie "zakopany". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kartkę musisz podarować z tą opowieścią. Koniecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, nie pomyślałam o tym - może wydrukuję i dołączę, jako załącznik :-)

      Usuń
  6. Uuu! Ale się nabrałam! Na zdjęciu wyglądał ten facecik jak kruche ciastko z glazurą - a tu taka siurpryza: tektura! :///
    Co z tego, że to bardzo ładne jest, skoro liczyłam na coś słodkiego na ząb ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że Cię tak sromotnie zawiodłam, choć cieszy mnie, że moje prace tak smakowicie wyglądają ;-)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)