Marcelina, to przemiła Dziewczynka - uwielbia się przebierać
gotować
robić różne piękne rzeczy
do tego często zaprasza gości
którzy mogą razem z Nią bawić się i wyczarowywać różne różności.
Raz nawet odwiedził Ją Indianin z Kowbojem ;-)
a były to Jej urodziny - mnóstwo gości, chętnych do zabawy
i jedzenia tego, co sami przyrządzili
gotowych tworzyć piękne prace plastyczne
Raz jeszcze sto lat Marcelinko !
No cudnie! Tylko Sylwusiu zapomniałaś dodać, że takie super fajne urodziny miała i takie fajowe rzeczy robiła dzięki Kowbojce-cioci Sylwusi i Indianinowi- wujkowi Radkowi!!! Wielkie dzięki!!! Buziaczki
OdpowiedzUsuńCiiii AB, to przecież był prezent-niespodzianka ;-)
OdpowiedzUsuńAle super urodziny! Widać, że zabawa była przednia i Jubilatka pewnie będzie je długo wspominać :).
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję, bo ja się bawiłam świetnie :-) Tylko mój strój taki troszkę był biednawy, Kolega to się dopiero przygotował - Indianin jak żywy ;-)
Usuńświetne urodzinki i widać że zabawa była pyszna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Witaj Gino - miło Cię znów zobaczyć :-) Zabawa była rzeczywiście świetna, moim skromnym zdaniem.
UsuńCudne urodziny:) Do zapamiętania na całe życie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Ashki :-)
UsuńPiękne , do zapamiętania na całe życie!!!Chociaż , kto wie, czy znowu coś wspaniałego KTOŚ nie wymyśli???? Pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńNo cóż, może KTOŚ się postara i coś innego wyduma ;-) Pozdrawiam również Jagódko :-)
Usuń