Byłam, filcowałam pod czujnym osiem Kasi, no i nie tylko ja.
A mi takie oto torbiszcze mi wyszło - łodyżki i listki kwiatków są naprawdę zielone (właśnie odkryłam, jak trudno jest sfotografować filc - jakaś dziwna łuna od niego bije. Wiem, że cudny, ale żeby aż jasność nieustająca, to chyba lekka przesada ;-D.
Po drugie - zglądania to tu, to tam.
Ostatnie takie łazęgowanie zaprowadziło mnie do Tobatki i pod Jej zbawiennym wpływem powstała pierwsza rozgwiazda. Dziś rozgwiazda ma już dwie siostrzyczki, które, co prawda u nowych Właścicieli, ale utrzymują ze sobą kontakt ;-)
Pierwsza powstała z koralików TOHO8 (Trans Rainbow Frosted Siam Ruby) i TOHO11(Ceylon Smoke)
Druga, podobnie, jak poprzednia, to zbiór TOHO8 (Silver Lined Frosted Hyacinth) i TOHO11 (Trans Rainbow Frosted Dark Topaz).
Obydwie, w środku, dla utrzymania kształtu, mają wsadzone przeźroczyste, szklane koraliki.
A tak prezentuje się cała rodzinka
Śliczne!
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńUrocze ta rozgwiazdki!!!!
OdpowiedzUsuńMi też się podobają i mam w planach kolejne kolory :-)
UsuńBardzo ladne Torby i rozgwiazdki oczywiscie tez! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Jadziu, dzięki za miłe słowa i również pozdrawiam :-)
UsuńTorbę zrobiłaś rewelacyjną! Bardzo mi się podoba - i wzór i kolorystyka. Kocham maki, więc przyjmuję, że te kwiaty to właśnie maki - i teraz jeszcze bardziej mi się podoba :)).
OdpowiedzUsuńRozgwiazdy urocze :). Ja za swoje się jeszcze nie zabrałam, ale mamy weekend więc jest nadzieja, że wreszcie znajdę na to czas. Instrukcję już mam :)).
Tak Frasiu, maki Ci to są, bo ja też je bardzo lubię. Czekam na Twoje rozgwiazdy niecierpliwie - ciekawa jestem, czy i Tobie ich wyplatanie się spodoba :-)
UsuńSiostrzyczki rozgwiazdy powinny spotykać się ze sobą przynajmniej raz w tygodniu :) Ja jestem za!!! W końcu jak Bozia przykazała, rodzina powinna trzymać się razem...
OdpowiedzUsuńTorba piękna! Ach te rączki.... :)))
Tia, nie ma to jak rodzina ;-) Torba będzie się lansować już wkrótce ;-)
UsuńWidzę, że jakieś wielkie rzeczy filcowałaś. Torba wyszła Ci świetna :) Rozgwiazdy są super !!! Ach !!!
OdpowiedzUsuńCiut większe, bo w końcu trzeba wyjść poza kulki, dredy i kwiaty :-) Nad formą muszę jeszcze trochę popracować, bo jednak filc żyje swoim życiem i nawet równiutko ułożone rzeczy czasami trochę się rozjeżdżają, choć mam wrażenie, że taki brak idealnej formy dodaje im uroku. Teraz na tapecie szale i mam nadzieję, że Wam się również spodobają :-)
UsuńCzekam z niecierpliwością na szale,a rozgwiazdy pewnie taż wciągają:-)
OdpowiedzUsuńSzale już niedługo ;-)
UsuńAleż ja Cię nie lubię!! Co raz bardziej po prostu!! W poniedziałek podgryzę Ci tętnicę! Ty pracusiu zdolna Ty!! Weź torbę ze sobą. Na robótki idealna, a przy okazji obmacam ;-)
OdpowiedzUsuńTe rozgwiazdy przemilczę, bo mi gul zazdrości w gardle stanął ;-P
Ty weź no kurka, bo Ci jeszcze uwierzę i utknę gdzieś w Jastarni i Helu nie obaczę ;-) Koraliki mam dopakować, co by Ci rozgwiazdą zarzucić na plaży ? ;-P
UsuńNIE!!! :-P
Usuń