Wczoraj było na ostro, dziś jest na słodko – moja młodzież zapałała chęcią osłodzenia sobie wczorajszego wieczoru i znalazła w necie przepis na kulki a’la Rafaello. Godzina roboty, a efekt – mniam, mniam – pyszota. Polecam, bo proste to to, szybko się robi, a smak na długo pozostaje w ustach – aksamitny, słodki, normalnie rewelacja. No i pięknie wychodzi latoroślom, a rodzice w tym czasie mogą się oddawać lenistwu, tudzież innym, równie pasjonującym, zajęciom ;-)
Kuleczki Rafaello
20 dag masła
1 szkl. cukru pudru
2 jajka
20 dag wiórek kokosowych (5 łyżek odsypać)
2 opakowania herbatników
5 dag orzechów laskowych
Miękkie masło ucieramy na puszystą masę. W trakcie ucierania dodajemy cukier puder i jajka. Na koniec wsypujemy wiórki i mieszamy całą masę. Następnie ostawiamy ją do lodówki na około 1 godzinę. W tym czasie kruszymy herbatniki, które dodajemy do schłodzonej masy i mieszamy. Z powstałej mieszanki formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, wciskając w środek orzech laskowy (ewentualnie migdał). Każdą kulkę obtaczamy w odsypanych wcześniej wiórkach. Tak wykonane kulki schładzamy ponownie w lodówce.
SMACZNEGO !
Dziękować za przepis! Ania mi zrobi ;-)
OdpowiedzUsuńze zdolnościami Twojego dziecka nie śmiem wątpić :-)
OdpowiedzUsuńO Jesssu, ja to kce, straaaaasznie!!!! A wysylasz ty swoja ratolosl razem z tym przepisem? Moze do mnie by wpadli?
OdpowiedzUsuńMogę pożyczyć na parę dni ;-) Córcia też nieźle prasuje :-D
OdpowiedzUsuńTo dawaj ja tu, hihihi, nie wiem tylko czy bedzie chciala wrocic z Nowego Jorku :DDDDDD
OdpowiedzUsuń