w toku. Ogólny rozgardiasz w domu - wszędzie poustawiane kartony, skrzynki, opakowania. Ubrania w niedużych kupkach ułożone to tu, to tam.
Wyjeżdżamy na wakacje... Nareszcie... I do tego na zupełnie nowy, nieznany nam sposób, znaczy się KAMPEROWO !!!
Szymon zrobił już podział łóżek w naszym wypożyczonym domu na kółkach ;-)I bardzo jest przejęty nadchodzącą przygodą ;-)
Nigdy nie sądziłam, że uda mi się Małża namówić, a tu proszę - zaskoczenie. Udało się i to bez wielkich problemów. Chyba dorósł do alternatywnych form odpoczynku, tudzież zrobił się nieco bardziej uległy ;-)
Ruszamy na północ, do kraju przyjaznego kamperom ze względu na dużą ilość kempingów i prawo, przychylne temu sposobowi podróżowania.
Najpierw będzie Billund z Legolandem, a po dwóch dniach witajcie promy, fiordy, lodowce i Trolle :-)
Obiecuję relację - nie wiem, czy na bieżąco, bo nie znam możliwości netowych norweskich kempingów, ale chciałabym, bo nie lubię zaległości.
Brawo! Udanej podróży i wielu wrażeń!
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia i relację z podroży :)
Pozdrawiam Alina
Już spakowani, wykończeni, zaraz idziemy spać, bo wyjazd ciut świtem :-)
UsuńUdanych wojaży, a ja czekam na relację, bo raz, że kamperowy wypad marzy mi się od dawna (ale 5 lat temu ceny wynajmu były zaporowe dla nas), a dwa, że kierunek wybieracie bardzo mnie ciągnący :D
OdpowiedzUsuńMy wzięliśmy pod uwagę ceny noclegów w Norwegii i wygodę, związaną z takim podróżowaniem (jak również godzeniem się z jego pewnymi ograniczeniami ;-)
Usuń