weekend mi minął.
I tak dokończyłam proces produkcji zakwasu na barszcz wigilijny. Wyszedł pyszny, gotowy do picia na zimno - a ma postać jeszcze tydzień i czekać na Wigilię ;-) Nie wiem, czy się oprę i nie spożyję wcześniej i nastawię kolejny ;-) Przepis z bloga Takie tam pichcenie
Powstała kolejna porcja choinek i nawet się zapakowała ;-) Przepis z www.mojewypieki.com - pierniczki pyszne, a choinki prezentują się uroczo :-)
No i jeszcze jedno cudo - sfocone na szybko, jeszcze w częściach, ale naprawdę genialne w smaku - musli, granole czy jak tam to zwać, tj. mix płatków z orzechami, miodem. Przepis z programu telewizyjnego Siby Mtonagana, który pozwolę sobie tutaj zacytować:
175g płatków owsianych
- 60g wiórków kokosowych
- 20g otrębów pszennych
- 60g ziaren dyni
- 40g ziaren słonecznika
- 50g migdałów
- 50g orzechów brazylijskich
- 50g orzechów pecan
- 1 łyżeczka cynamonu
- 50g suszonej żurawiny
- 50g chipsów bananowych
Syrop:
- 50g ciemnego cukru
- 90g masła
- 180ml miodu
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- Orzechy i migdały delikatnie rozdrobnić na mniejsze kawałki. Dodać płatki, otręby, wiórki, pestki - wymieszać, wysypać na posmarowaną masłem blachę i wstawić na 10 - 15 min do piekarnika, nagrzanego do 180 st. C
- W tym czasie zmieszać składniki syropu i gotować przez 5 minut cały czas mieszając. Zdjąć z ognia i dodać ekstrakt wanilii. Wyjąć uprażone suche składniki, wymieszać z syropem, ponownie wyłożyć na blachę i piec kolejne 10 minut, żeby się zrumieniło. Wyjąć z piekarnika i dodać żurawinę i banany. Wymieszać, odstawić do wystygnięcia. Wystudzone przełożyć do słoika lub plastikowego pojemnika.
- A mój kot na to ... ;-)
Jesteś niesamowita! ADHD do kwadratu:)))
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak zdaje ;-) tzn. w sensie, że ADHD ;-)
UsuńAle to takie cudne ADHD! Rozwijasz się w piorunującym tempie, a jaką Ci to sprawia radość! Po prostu czad:)))
OdpowiedzUsuńO tak, radość po pachy, że coś fajnego się dzieje jest nieoceniona :-)
UsuńAleż u Ciebie smakowicie! Pieczenie pierniczków to działka mojego męża - muszę mu przypomnieć, że najwyższy czas się za to zabrać :)). Mnie zaintrygował ten zakwas buraczany. Nigdy tego jeszcze nie robilam, a że ostatnio "chodzi za mną" barszczyk, to może wypróbuję ten przepis, jeśli znajdę w domu odpowiednie naczynie :).
OdpowiedzUsuńFrasiu, zdecydowanie polecam - ja swój piję co dzień i drugi się kisi, bo tego pierwszego to raczej nie wystarczy do Wigilii ;-)
UsuńSmakowicie tutaj i świątecznie !
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńSylwko, zdrowych, spokojnych i bardzo rodzinnych Świąt !!!!
OdpowiedzUsuń