Robiony peyote'm, z Toho Treasure w kolorze Nebula i Silver-Lined Teal. Wzór znaleziony na blogu Vezsuzsi
Wciąż musze jeszcze ćwiczyć równe zaciąganie splotu, bo troszkę mi się te trójkąty wichrują.
Ale na razie zarzucam koraliki, bo na drutach wylądowała ciekawa włóczka, a na monitorze komputera mam wzór na komin od Hani "Lisa Scowl" i własnie doszłam do kluczowego momentu tj. do tajemniczych "pleats". Jeszcze nie do końca zgłębiłam tajniki ich powstawania, tak więc oddalam się, co by zacząć je dziergać.
A na razie mam tyle:
Zdjęcie robione telefonem, w ponurą pogodę, więc kolory nieco przekłamane ;-)
Bardzo ładny ten trójkącik - podobają mi się jego kolory :). O kominie wypowiem się jak zobaczę całość - na razie widzę ciapki :)). Trzymam kciuki za jego szybkie ukończenie, bo ciekawa jestem jak ten wzór będzie wyglądał na takiej włóczce :).
OdpowiedzUsuńMelduję z pola walki - komin skończony i robi się drugi, tym razem dla Mła ;-) Wzór porsty, ale bardzo wdzięczny, akurat jak na moje możliwości i umiejętności :-) Zdjęcie poglądaowe jutro :-)
UsuńJa też chcę zostać Twoją macoszką... ulach
OdpowiedzUsuńUleńko, no to ciach ;-)
UsuńŚwietny trójkąt !!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Bernadko - mi też się podoba, więc pewnie jeszcze jakieś powstaną, jak się z prezentami bożonarodzeniowymi obrobię :-)
UsuńTrójkącik bardzo ładny! Ciekawe jak wyjdzie komin:)
OdpowiedzUsuńBędę jutro chwalipięctwo uprawiać :-)
UsuńCudny trójkącik:) Ciekawa jestem to komina.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będzie odsłona, może nawet dwóch na raz :-)
UsuńPiękny trójkącik, wybrałaś dla niego bardzo ładne kolorki. Jest bardzo energetyczny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!
Kolorystycznie dopasowany do nowej bluzki, którą moja Macoszka przywiozła sobie z Hiszpanii - tak samo energetyczny ciuszek ;-)
Usuń