frywolitkowe na bombiszona powstały w ten długi weekend. Trochę inne, niż poprzednie i tak sobie patrzę, czy takie połączenie jest dobre - czy nie powinnam w środkowym motywie zaczepiać nitki o pikotek łączący łuczek. Jak sądzicie ?
A po czterech dniach niebytności Szymi powrócił do domowego zacisza i w ramach wspólnego spędzania czasu taki oto karmnik żeśmy dla ptasiorów przygotowali.
Pomysł zaczerpnięty z fb od Małych Twórców. W związku z temperaturami nasypaliśmy na razie pszenicy, a ulubiony przez sikorki słonecznik pojawi się w karmniku, jak spadnie śnieg.
Szczerze mówiąc, to takie zaczepienie gatków nie bardzo mi się podoba. Lepiej i lżej optycznie byłoby zahaczać nitką osobno o każdy środkowy pikotek kółeczka - bez tych takich skrótów typu "mostek" od pikotka do pikotka. Więcej roboty, ale efekt będzie taki finezyjny :-)
OdpowiedzUsuńTzn. przez środkowy pikotek łuczku - ja myślę i tym pikotku łączącym łuczki ze sobą, bo w koronce u góry i na dole mam 13 kółeczek, a łuczków po środku jest 26. Mi też to rozbudowane rusztowanie nitkowe też się średnio widzi, stąd pytanie, co Wy o tym sądzicie. Dzięki za opinię :-)
UsuńPiękne wdzianko - uwielbiam frywolitki.
OdpowiedzUsuńDzięki Edi :-)
Usuńwyjatkowo :-P zgadzam sie z Ata ;-) co prawda wiecej nitek bedzie ale efekt chyba bedzie lepszy ;-)
OdpowiedzUsuńZachowam liczbę nitek, ale nie będzie tej poprzecznej nitki między pikotkami na łuczkach. Zrobię i pokażę - wtedy ocenicie.
UsuńNo cóż też zgadzam sie z Atą :)... może z racji żem też jakoś Ata jest ;) Co nie znaczy, że mi sie nie podoba, bo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra ;-) Będę poprawiać, skoro tako rzeczą Aty i Renulki przyklepują ;-)
UsuńBombeczka rewelacja jest piękna ,subtelna no po prostu cudna .
OdpowiedzUsuńAle karmik no no no super.
Pozdrawiam
Karmink robiliśmy trochę na czuja, ale efekt końcowy również nas zachwycił - dla Szymona szczególnie atrakcyjne było rwanie papierków do oklejania. Tak beztrosko i bez szczególnych następstw mógł sobie rwać ;-)
UsuńBombka fajowa:) A ptaszory mają prześliczną stołówkę:)
OdpowiedzUsuńWypatrujemy śniegu ;-) Bombka będzie jeszcze co nieco zmodyfikowana - mam nadzieję, że na korzyść :-)
UsuńFrywolitki dla mnie to czarna magia, są tak cudne podziwiam każdego kto potrafi je wykonać. Pięknie. Świetny pomysł na karmnik:)
OdpowiedzUsuńJa swoja przygodę z robótkami zaczynałam właśnie od frywolitek ;-) A pomysł karmnikowy odgapiony, ale z sukcesem :-)
Usuń