bo papiery mnie zasypały, a ilość uroczystości mnoży się i wymaga tworzenia, tworzenia, tworzenia...
Biblijnie podchodząc do sprawy, to na początku był chaos, którego końca widać nie było, a w tym chaosie my - trzy szalone niewiasty z pozytywnie zrytymi baniami (jak to określa brat jednej z nas ;-)
I jak to już w histroii bywało, z chaosu wyłoniło się coś - małego, skromnego, niepozornego nawet, ale to debiut, stąd obawa przed przesadą w zdobieniach. I tak właśnie prezentuje się moje pierwsze exploding box, czyli eksplodujące pudełko.
Jego wnętrze kryje różne drobiazgi, symbolizujące pojawienie się nowego Życia oraz wierszyk, nawiązujący do uroczystości, na którą pudełeczko przygotowałam.
Pudełko ma standardowe wymiary tj. 7x7x7. Wykonałam je z papierów z Galerii Papieru - Jutrzenka, Usłane różami i Love story.
Ozdoby to:
grafika od Janet
wózek wykonany wg kursu Beaty z Galerii Papieru
śliniaczek, wymyślony na prędce
oraz bodziak z paska do samodzielnego wycinania z wzorów Jutrzenki z GP
Za każdą ażurową serwetką znajduje się kieszonka na wsunięcie finansowego prezentu lub drobnego podarunku dla Maluszka.
W kwestiach technicznych wykorzystałam wskazówki Qrczaka
I jak Wam się podoba ? Będzie mi miło, jak podzielicie się za mną swoimi spostrzeżeniami. Krytyka konstruktywna jak najbardziej akceptowana - uczę się, więc wskazówki są bezcenne.
Może być bez krytyki??? Bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam GA
widzę słoiczek z wazeliną ;-)
UsuńA co tu krytykować? Uwielbiam takie pudełeczka. Cudne to maleństwo:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :-)
Usuńpudełeczko prześliczne, aha miała być krytyka - hmmm... ok - za dużo zielonego :P
OdpowiedzUsuńDobra, następnym razem dam mniej zieleni, obiecuję ;-)
Usuńnooo i wtedy będzie o wiele lepiej :D
UsuńHmmm, co ja mam tu skrytykować i to na dodatek konstruktywnie??? Naprawdę nie wiem. Podoba mi się :)).
OdpowiedzUsuńNo dobra, na siłe nie szukaj ;-)
UsuńMi również podoba się pudełko. Mała liczba dodatków dodaje mu uroku (nie jest przeładowane ozdobami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie - nie chciałam przesadzić i zrobić scrapowej bezy ;-) Mi też podoba się takie skromne.
UsuńWyczarowałaś coś obłędnego :*
OdpowiedzUsuńObłędnie dziękuję :-)
UsuńZanudziłaś mnie okrutnie! Czy słyszysz, jak ziewam rozgłośnie?
OdpowiedzUsuńChcesz krytyki? To masz: dlaczego ono, to pudełko, jest takie sssstrasznie różowiutkie???
Hm, bo dziewczyńskie dla dziewczyny, która jeszcze z różu nie wyrosła. Następne będzie chłopczyńskie, ale chyba nie w błękitach, no i nie w zielonościach, bo tak obiecałam Renulce ;-)
UsuńAno i z tym ziewaniem uważaj, co by Ci szczęka nie obwisła zbyt mocno ;-)
UsuńAaaaaa! Faktycznie! Są dziewczyny, co różowości "kochajom" ;-)
UsuńA ziewaniem to Tyś winna - NIE NUDŹ, to mnie narażać nie będziesz ;-D
Noooo, pacząc po moich gwiazdach w szkole, to jest ich nadal wciąż sporo ;-)
UsuńA następnym razem pierdyknę jakąś bombę, to się rozerwiesz ;-)
Wypchaj się bombą! A nawet wiązką granatów! Wolę inne rozrywki ;-D
UsuńDobra, coś wymyślę ;-)
UsuńWspaniałe pudełeczko !!! Zrobione z wielkim smakiem i wyczuciem okazji, bez przesady!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-)
UsuńOde mnie nie będzie konstruktywnych uwag ;P Mogę tylko ocenić to co laik widzi, a widzi coś ślicznego :D Super!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNa siłe nie musisz nic wymyślać - ważne jest pierwsze wrażenie :-) A tak na poważnie, to wiem, że zaglądają tu scrapujące dziewczyny, bardzo kreatywne i pomysłowe, więc liczyłam na jakieś podpowiedzi, co by tu poprawić, zrobić może inaczej.
Usuń