bo wciąż skupiam się na robótkach, a wokoło życie płynie i się zmienia.
W moim ogródku wciąż kwitnie magnolia
szaleje wierzba zabójczo pachnie bez
W weekend Szymon zainaugurował zabawę na swoim nowym placu zabaw. Budowa jeszcze nie skończona, ale bujać się można.
A ja, co by chwilkę odsapnąć od scrapów, wyplotłam kolczyki do białego kompletu
i upiekłam rewelacyjne muffiny z przepisu podanego przez Atę - normalnie miodzio z benzynką ;-)
Zapraszam, częstujcie się i pogadajcie sobie :-)
Witaj tak naprawdę to zabłądziłam- ale masz świetny blog więc skorzystałam z zaproszenia i pojadłam babeczkę , popatrzyłam na Twoje dzieła i jestem zachwycona [ dołączam do obserwatorów] i będę wpadać pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWitaj Dusiu w moim światku - miło mi, że tu trafiłaś i masz zamiar się rozgościć. Zapraszam w takim razie :-)
UsuńSzymuś wygląda na bardzo zadowolonego z nowej huśtawki :))).
OdpowiedzUsuńCo do białego kompletu, to tak mi się Twój spodobał, że też sobie postanowiłam zrobić - bransoletka już gotowa :)).
Muffinką chętnie się poczęstuję do porannej kawy, którą właśnie popijam :).
Asiu - jest huśtawka, będzie ścianka wspinaczkowa i linowa ścianka, zjeżdżalnia i piaskownica - wszystko tworzy się etapami, w miarę wolnego czasu Twórcy (czytaj: Tatusia).
UsuńKomplet jest rzeczywiście bardzo prosty, ale ma swój urok, tak więc działaj do woli :-)
Muffinki do kawy idealne :-) W ogóle ostatnio zakochałam się w muffinkach i jeszcze wiele przepisów czeka na wypróbowanie.
Ale czadowa huśtawka. Sama bym się pobujała:) Pięknie i kolorowo u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam w takim razie do pomachania nóżkami ;-) Ogród, niestety, z powodów zawodowych i robótkowych zaniedbany nieco, ale czerwiec zapowiada się spokojniejszy, to może się obrobię i w tej materii :-)
UsuńTia, i byśmy się z Szymkiem bili o huśtawkę;)))
UsuńNo coś Ty ? Podzieliłby się na pewno :-)
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Sajuki :-)
UsuńAle mi smaka narobiłaś! Szymuś widzę zadowolony! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJako, że muffinki stały sie już odległym wspomnieniem, to dziś sama się zaśliniłam na widok zdjęcia ;-)
UsuńSzymuś w swej szczęśliwości zanurzony po czubki uszu ;-)
Weź nie kuś, ja muszę schudnąć!
OdpowiedzUsuńDobra, to ja chapnę kilka, a Tobie jedną zostawię ;-)
Usuń