Tym razem obłaskawiałyśmy papier ryżowy, dekorując nim szkło.
Najpierw było rwanie i wyrywanie, potem naklejanie
walka z suszarkami, bo korki wyskakiwały, a chciałam, żeby Pani mogły podziwiać swoje prace tego samego dnia
Dalej w ruch poszły pędzle i lakier, aby na koniec udekorować lampiony atłasowymi wstążeczkami.
I znów było miło, wesoło i niesamowicie twórczo.
Dziękuję Wam, moje miłe Pani, za atmosferę i wspólną pracę :-)
A na niwie działalności domowej króluje bizu, bo się troszkę przetrzebiło.
Do cieniowanej bransoletki powstał takiż sam naszyjnik. Komplet czeka teraz jeszcze na kolczyki.
Zatęskniło mi się również za ceramiką, a zapas kulek i innych elementów był, więc udało mi się stworzyć kilka dyndadełek pępkowych ;-)
A teraz wracam do drutów i czegoś co bardzo domaga się ukończenia, bo czas nagli - już niedługo prezentacja :-)
Sznur i reszta jest piękna.Pępkowce są urocze, nie zawsze potrzebne są krótkie naszyjniki.
OdpowiedzUsuńFajne te dyndadełka!!!! Pozdrowienia !!!!
Dzięki Jagódko, mi też się pępkowce podobają, i to bardzo :-)
UsuńNa dobrą sprawę nie wiedziałam o takiej metodzie ozdabiania szkła... Bardzo ładne prace :))
OdpowiedzUsuńSuper biżuteria, zarówno z małych, jak i dużych koralików :))
Aniu, ryżowy jest bardzo prosty, a efektowny, więc warto spróbować. Dzięki za miłe słowa :-)
UsuńMega zdolna kobitka z Ciebie! Biżuteria piękna-jak zawsze zresztą!!! Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńNo tak, nudy, nudy ;-D
UsuńFajnie bawiłyście się w tym przedszkolu :)))
OdpowiedzUsuńCieniowany komplet bardzo mi sie podoba! Chyba muszę dokupić bezbarwnych koralików, bo też mam fajną bransoletkę, a brakuje mi do niej naszyjnika ;)).
Dyndadełka są super! Bardzo mi się podobają! Gdyby nie to, że nie mam w domu żadnych ceramicznych koralików, pewnie już wzięłabym się za zrobienie podobnego :)).
Trzymam kciuki za drutowy projekt - bardzo już jestem go ciekawa :).
Jak to w przedszkolu - zabawa przednia ;-)
UsuńKoraliki przezroczyste i mi się skończyły, a tu jeszcze kolczyki czekają. Drutowy niedługo się pokaże, musi być jednak najpierw podarowany, co by niespodzianki nie popsuć :-)
Fajne takie wspólne tworzenie :) Piękne lampiony powstały. Dyndadełka również bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńdyndadełka pępkowe BOSKIE ;))) warsztaty rewelacyjne - takie wydarzenia dają kopa, szczególnie gdy grupa zainteresowana :)))
OdpowiedzUsuńJejciu, nie nadążam za Tobą,a tyle tu wspaniałych rzeczy się dzieje!!! Piękne lampiony i w ogóle wszystko bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń