Ponieważ kocham fiolety, śliwki i zielenie, to wybrałam kolor 577. Zużyłam 4 motki, robiąc na drutach 6, a wzór zaczerpnęłam od Frasi. I to Jej pomoc pozwoliła mi dokończyć dzieło, łącznie z plisą - dzięki Asiu :-)
Chusta dziergała się głównie na nartach, dopiero plisę wykańczałam w domu, bo zabrakło mi wełny i musiałam zamówić kolejny motek.
Chusta przed zblokowaniem miała 181 x 80 cm, po blokowaniu troszkę przybyło, ale naciągałam delikatnie i tylko główną część chusty, bez plisy, dlatego końcowy rozmiar chusty to190 x 97 cm.
Dodatkowym elementem dekoracyjnym jest filcowa broszka od Marylki - idealnie pasuje :-)
A chusta nosi się świetnie, jest cieplutka i miło otula ramiona.
Qrcze ale ty szalejesz chustowo, gratuluję
OdpowiedzUsuńDzięki, tak mnie to szaleństwo opanowało jakoś straszliwie i nie chce odpuścić ;-)
UsuńNormalnie chustokumulacja:-)
OdpowiedzUsuńI kolejna niebanalna. Super!
No to Cię chyba nie zaskoczę, jeśli powiem, że kolejna na drutach się suwa ;-)
UsuńO matko! jaka piękna, jestem nią zauroczona! aż się nie mogę napatrzeć- ładna falbanka, śliczniutko sie układa. Pozdrawiam świątecznie
OdpowiedzUsuńJa też się jeszcze wciąż nią zachwycam i ciągle otulam. Wzór na falbankę dostałam od Frasi - fajnie się ją robi, bo prościutka, a efekt wychodzi bardzo przyjemny dla oka.
UsuńŚliczna wyszła! I jest tak optymistycznie kolorowa :). Brawo!!! Niech Cię dobrze grzeje w te chłodne dni :). Ciekawa jestem jaka będzie następna? :))
OdpowiedzUsuńUściski :)
Frasiu, dzięki - wiesz, że masz ogromny osobisty wkład w jej powstanie, więc czuj się Matką Chrzestną ;-) A następna to znów wariactwo kolorystyczne Magica, w nowej odsłonie, no i kombinacje ściegowe, choć obracam się tylko w ramach francuskiego i jersey'a - fajnie wychodzi. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła się nią pochwalić, bo mam jeszcze w koszu dwie piękne wełenki na letnie udziergi i chcę się zmierzyć z ażurami, brrrry.
UsuńAżury nie są takie straszne - jestem pewna, że dasz sobie radę :)). No i trudno się przy nich nudzić ;)).
UsuńTyyy! Wiesz co?? NIE LUBIĘ CIĘ!!!
OdpowiedzUsuńAle może mi przejdzie, jak skończę swoją chustę, a wtedy Ty oniemiejesz...
Powiem tylko tyle - 5 dag (słownie pięć), 700 m (słownie siedemset metrów) ;-P
Chora jestem na te kolorki. Jakbym się pojawiła w Twoich okolicach, to chowaj chustę głęboko, bo zarąbię bez skrupułów!!
Nie mam wątpliwości, że mnie zazdrość zeżre, żółć zaleje, a kapcie wmuruje w podłogę. Ale i tak ćwiczę asertywność na ewentualność spotkania się z Tobą, Harpio ;-D A czapeczki to żałowałaś mojej Teściowej ;-D
UsuńA co Ci miałam odbierać laur synowej doskonale idealnej! :-P
UsuńTia, kto by pomyślał, że tak dbasz o opinię o mej osobie ;-P Wiesz, że pewne rzeczy się nie zmieniają ;-)
UsuńWiem, wiem. I pewnych rzeczy nie da się zmienić, choćby na głowie człek stanął i uszami zaklaskał ;-)
UsuńAle co szkodziło ciutkę głąba leniwego z siebie zrobić ;-D
Dzięki temu miałaś przyzwoite tło :-P
Przecudna! I chusta i broszka!
OdpowiedzUsuńDzięki, kwiatek od Ciebie też się przydaje. Wykorzystam przy kolejnej stylizacji :-)
UsuńChusta w realu na właścicielce prezentuje się super,pięknie otula sylwetkę, ma świetne kolorki.
OdpowiedzUsuńKasiu, wielkie dzięki. Potrafisz zachęcić do pracy :-)
UsuńPiękna chusta. Ta falbanka dodaje jej dużo uroku:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, falbanka to taka wisienka na torcie ;-)
UsuńWszystkie chusty są wspaniałe i efektowne,ale te kolorki urzekły mnie najbardziej,CUDO!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Arkadio :-)
UsuńWitaj! Dziękuję, za przemiły wpis na moim blogu! Przejrzałam Twoje robótki (na razie pobieżnie), ale juzjestem pod wrażeniem. I kochana, nie bój się ażurów!!! Masz wszelkie predyspozycje, żeby zabrać się za taki wzór. Powodzenia, życzę, będę zaglądać!
OdpowiedzUsuńSamosiu, dzięki za odwiedziny i dobre słowo. A z ażurami się zmierzę, obiecuję, a jak mnie napadną, to będę krzyczeć o pomoc ;-)
UsuńSylwio,po blokowaniu jeszcze piękniejsza,choć na żywo już się nią zachwycałam.I kolorki piękne!A tak mięciutka jest i przy tym wielkość ma słuszną, co by się opatulić,po prostu suuuuupeeeer!!!
OdpowiedzUsuńPIĘKNA!!!!!!!!!!!!!! Ja nie wiem jak to jest,ale jednemu Bozia daje tyle talentów a drugiemu nie! :( Buziaczki
OdpowiedzUsuń