na to by zajączki wielkanocne zaczęły królować, czyż nie ?
Jeden do mnie przykicał...
a potem w klasie pojawiły się kolejne.
Takie zające podejrzałam na jakimś blogu i nie dawały mi one spokoju - jak tu ich nie lubić za urok i prostotę wykonania :-)
Moje pięciolatki, z naszą pomocą dały radę, a piąta klasa zmierzy się niedługo z takim samym wyzwaniem ;-)
ale fajowe:)Muszę też takie zapodać w klasie:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie - proste i urocze, a metriały łatwe do zdobycia, bo można wykorzystać jakikolwiek kwadrat tkaniny - może być nawet chusteczka do nosa (toć takich właśnie używano dawno temu, w czasacho mojego dzieciństwa :-)
Usuńzajączki wielkanocne - bardzo ładne ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i odwiedziny :-)
Usuńależ słodziaki:-), a jak rzeżuchę wcinają, ..... oby im starczyło do Wielkanocy:-)
OdpowiedzUsuńMonika
Będziemy siać nową, jak się skończy ;-)
UsuńO jakie one są cudne, super, super, super :)
OdpowiedzUsuńDzięki, mi też się bardzo podobają :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńW związku z pojawieniem się gnoma włączam moderację komentarzy - wybaczcie :-)
UsuńO! Fajne! Na bazie kwadratu? Może moim czwarto i piątoklasistom zadam :-D
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Podołają zadaniu, a efekt bomba ! :-)
OdpowiedzUsuńHello, to ja Olcia, muszę przyznać, że niezwykle frapująco prowadzisz swojego bloga, ogromnie chętnie na niego wejdę bankowo co jakiś czas, pozdrawiam Cię, całusy !
OdpowiedzUsuń