niedziela, 8 grudnia 2013

Radośnie...

i nader pracowicie przeminął mi ostatni tydzień. A to za sprawą warsztatów, które miałam przyjemność przygotować i przeprowadzić w mojej szkole. Były takie dla młodszych z rodzicami - produkcja ozdób na choinki odchodziła, aż furczało, a filc latał dookoła.




















Natomiast starsi supłali aniołki z perełek. Powstał cały zastęp turkusowych Stróżów (bo ten kolor cieszył się największym wzięciem)







Kolejny cykl warsztatów planuję na styczeń :-)

9 komentarzy:

  1. Świetne prace dzieciaki zrobiły:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że wciągną domowników w te prace :-)

      Usuń
  2. Widać, że świetną zabawę mieliście :)). I wcale się nie dziwię, że turkusowe koraliki miały wzięcie - śliczne aniołki z nich powstały :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, kto się lepiej bawił - dzieci, czy ja ;-)

      Usuń
  3. Świetny pomysł:) Za moich czasów nie było takich fajnych nauczycielek:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ashki, były, były tylko działały w ukryciu ;-)

      Usuń
    2. Szkoda, że nie w mojej szkole, buuuuu;)

      Usuń
  4. Widzę , że zarówno dzieci jak i dorośli bawili się wspaniale. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)