dla kubka, bo zimno było w te Święta ;-)
A tak na serio, to popatrzyłam krytycznie na moje otoczenie i potwierdziło się to, co kiedyś powiedziała moja Koleżanka - że mój dom jest robótkowo niedopieszczony (troszkę inaczej to określiła ;-)
Dodatkowo weszłam na blog Babci Maksia i zobaczyłam ten wpis i nie ukrywam, zainspirował mnie co nieco.
Tak więc podjęłam stanowczą decyzję konsekwentnego ozdabiania mego domostwa własnoręcznie wykonanymi drobiazgami. Na dobry początek ten oto ocieplaczyk na kubek, co by przy gorącej herbatce wena mnie olśniła i podesłała kolejne pomysły :-)
Ubranko wydziergałam z włóczki noname, która dotarła do mnie wraz z całym worem innych cudeniek robótkowo-przydasiowych (Dobra Duszyczko - dzięki wielki wraz z buziolem :-)
Wydziergane na drutach 5KP - 3 oczka francuza, 2 o jersey, 1 o jersey ale po lewej stronie, 4 o warkocz i znów 1 o jersey od tyłu, 2 o jersey, 3 o francuz. Z tyłu połączone i obrzucone szydełkiem, do tego dorobione troczki łańcuszkiem do wiązania (myślałam o guziku ceramicznym, ale bałam się, że może przeszkadzać w trakcie picia). W użyciu wygodne i miłe dla oka :-) A Wam jak się podoba ?
Fiu,fiu.... jakby rzekł Ćwirek. Robi wrażenie
OdpowiedzUsuńGA
Cieszę się. Zrobię drugi na kubek dla miłego gościa :-)
UsuńNo to bierz się do roboty, bo niedługo zlot czarownic planujemy-czyli powtórkę Twoich imienin, a co nam tam... :)))
UsuńA czy ma wbudowaną funkcję termosu? ;)
OdpowiedzUsuńA Koleżanka nie za wysoko podnosi poprzeczkę na początek ? ;-)
UsuńJa już widzę te szerokie drogi wynalazczości ubrankowej :D
UsuńŁadne......mogę zrobić podobny;)?.....
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Oczywiście, że możesz zrobić, a choćby nawet taki sam :-) Będzie mi bardzo miło.
UsuńFajne ubranko :). No i świetny sposób na utylizację resztek włóczek, szczególnie tych o niewiadomym lub mało atrakcyjnym składzie ;)).
OdpowiedzUsuńDokładnie - włóczki schodzi niewiele, robi się błyskawicznie a opatrzona zastawa zyskuje nowy urok :-)
UsuńA to zmarźlak z tego kubka! To już herbata z prądem mu nie starcza? ;>
OdpowiedzUsuńZiąb wyjątkowy nawiedził w tym roku Suwalszczyznę :-)
UsuńFajne to ubranko dla kubka, przynajmniej kubek nie będzie parzył rąk jak się będzie z niego piło.
OdpowiedzUsuńSylwio wszystkiego dobrego w Nowym Roku
No i herbatka dłużej zachowuje przyjemne ciepełko. Tobie Irenko również wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku.
UsuńCieszę sie, że zaczęłaś dopieszczać robótkowo domek, bo jakoś na dziś dzień nie Twój Ci on... :))) Piękne ubranko!
OdpowiedzUsuńTo również Twoja zasługa :-)
UsuńSuwalszczyznę i owszem bo to biegun zimna...ale jeżeli mnie pamięć nie myli to Ty tam nie mieszkasz kochana!
OdpowiedzUsuńTen wujek od zapominania już niekiedy mnie odwiedza, ale jeszcze nie mieszka ;)
Kubasowi do ... twarzy? w tym ubranku.
Ale Święta spędzałam na Suwalszczyźnie :-)
UsuńAaaa to insza inszość. :)
UsuńŁadne ubranko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Zasadzam się do zrobienia kolejnego :-)
UsuńBardzo sympatyczny drobiazg!
OdpowiedzUsuńA do tego jak szybko się robi :-)
Usuń