Bo nie mogło być inaczej. Odkąd zobaczyłam te szyjogrzeje sznurkowe u Weraph, to ich widok zapadł mi głęboko w pamięć. Dodatkowo maszynka kurzyła się w szufladzie.
I w końcu nadeszła ta chwila i wczoraj wieczorem po raz ostatni zakręciłam korbką i wykończyłam takie oto dwa owijacze, wzorowane na tych Weronikowych, oczywiście (znów plagiat, a fe - normalnie chyba dam sobie po łapkach ;-)
I w końcu nadeszła ta chwila i wczoraj wieczorem po raz ostatni zakręciłam korbką i wykończyłam takie oto dwa owijacze, wzorowane na tych Weronikowych, oczywiście (znów plagiat, a fe - normalnie chyba dam sobie po łapkach ;-)
Pierwszy z motka wełny Everyday Rengarenk, kolor 70309. Grubość wełny pozwoliła na ukręcenie sznurka, który potem udało mi się zwinąć w 20 zwojów.
Wykończone zawieszkami w kształcie aniołka i klucza, zapięte na serduchowy guzik.
Drugi, to efekt zakupu wełny Diva Batik Design w kolorze 3241. Wełna cieńsza od poprzedniej, stąd szyjogrzej ma aż 31 zwojów.
Wykończony zawieszkami w kształcie kwiatków i zapięty na cytrynowe serducho.
Szyjogrzeje pięknie prezentują się na szyi i z dumą będą noszone. Szymi się zachwycił
a ich piękno po prostu Go oślepiło ;-)
Dzięki Weroniko za pomysł - wykorzystywałam do tej pory maszynkę do produkcji korali, ale teraz na pewno będzie tworzyć dłuższe sznury, bo jeszcze kilka wełenek czeka w kolejce :-)
Wykończony zawieszkami w kształcie kwiatków i zapięty na cytrynowe serducho.
Szyjogrzeje pięknie prezentują się na szyi i z dumą będą noszone. Szymi się zachwycił
a ich piękno po prostu Go oślepiło ;-)
Dzięki Weroniko za pomysł - wykorzystywałam do tej pory maszynkę do produkcji korali, ale teraz na pewno będzie tworzyć dłuższe sznury, bo jeszcze kilka wełenek czeka w kolejce :-)
Biżuteria zimowa bardzo fajnie wygląda, ja lubię jak jest dużo i lekko na szyi.
OdpowiedzUsuńLekkie i cieplutkie. Dziś wypróbuję na dworze :-)
UsuńSuper wygląda! kto by pomyślał, że sznurki mogą być tak ciekawą a jednocześnie funkcjonalną ozdobą
OdpowiedzUsuńPrawda ? Przyznam szczerze, że gdyby nie Weronika, to też bym pewnie nie wpadła na ten pomysł.
UsuńOjeeej 20 30 metrów... robota długodystansowa ;) Super są :)
OdpowiedzUsuńTroszkę się kręciło i nawet mam sposób, żeby sznur się nie skręcał w trakcie roboty, bo na początku, przy pierwszym to mi taki supeł się uwiązał, że szok.
UsuńSzymuś! Przystojniacho! :)))
OdpowiedzUsuńI niezły czaruś ;-)
UsuńPani Sylwio, naszyjniki extra!! No i Szymunio tylko do wycałowania!! Pozdrawiamy z Mamą serdecznie! Magda :-))
OdpowiedzUsuńMadziu, powstają kolejne :-) my również pozdrawiamy.
UsuńCudowne są Twoje szyjogrzeje, a nazwa powala mnie na kolana.Dobrze,że jest ktoś taki jak Weraph,że udostępnia swoje pomysły !!! Pozdrawiam i ślę życzenia wszystkiego dobrego w Nowym 2013 Roku !!!
OdpowiedzUsuńO tak - chwała Weronice za Jej pracowitość i dobre chęci w dzieleniu się pomysłami :-) Tobie również Jagódko wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok.
UsuńNaszyjniki świetne (niezła alternatywa dla szalika lub luźnego golfa), a Szymi jak zwykle czarujący :). Uśmiech ma rozbrajający :))).
OdpowiedzUsuńDziś wypróbowałam - nosi się świetnie, miło grzeje. Mus robić inne wersje kolorystyczne :-)
UsuńHa, ha! A ja wylosowałam weraphowy młynek i też zaczęłam tę zabawę :)
OdpowiedzUsuńAle Twoje zwoje jakieś zgrabniejsze wychodzą... :D
Ten czerwono-czarny jest cuuudny!
I fajowsko wykończony.
I w ogóle nie mogę się napatrzeć.
Kopa normalnie mi dałaś, żeby dokończyć ten swój sznurek.
A jeszcze bardziej nie mogę się napatrzeć na Słodziaka.
Chyba szybko muszę go poznać z Igą, żeby wcześniej jakaś inna panna nie zrobiła rezerwacji ;)
No to Kochana - młynek w dłoń i do roboty - czekam na efekty i delikatnie kopię, co by wena nie opadła.
UsuńA Igę proszę wziąć pod pachę i odwiedzić Ciotkę Sylwię i Szymka :-)
piękne szyjogrzeje :) i fajny pomysł z zapięciem na serducho :)
OdpowiedzUsuńDzięki, inne guziczki się pochowały, a te mi tak jakoś podpasowały :-)
UsuńRewelacja po prostu, a ten buziak uśmiechnięty do zacałowania!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, a buziakowi nie daj się zwieść, bo przewrotna z Niego istota ;-)
UsuńSylwio Tobie i Twoim bliskim życzę w Nowym Roku wszelkiej pomyślności oraz spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń.
OdpowiedzUsuńNaprawdę odlotowe są te szyjogrzeje. Szymon pozuje jak zawodowy model:)
OdpowiedzUsuń