się z Wami podzielić moją ostatnią fascynacją. Tym razem nie będzie to ani robótkowanie, ani podróżowanie, tudzież moje cudowne dziecko ;-)
Tym razem będzie to metoda pracy z dziećmi, którą odkryła przede mną instruktorka Klanzy - Ela Furmańska. Warsztaty przez Nią prowadzone dotyczyły kinezjologicznego systemu kształcenia i terapii Pani Doroty Dziamskiej.
System ten zwany jest Edukacją przez ruch. Ja brałam udział w części, na której Ela przedstawiała praktyczne wykorzystanie tej techniki i przykłady prac na czas wiosna - lato. Zajęcia były bardzo intensywne, ale satysfakcjonujące, mimo ogromnego zmęczenia. Ela jest kopalnią pomysłów, bardzo ciepłą i miłą osobą, pomaga, inspiruje, zachęca do eksperymentowania. Uczy, ale jest również otwarta na pomysły i doświadczenia kursantów. Od razu chciałabym zaznaczyć, że z wyżej wspomnianymi osobami i instytucjami nie łączą mnie żadne zależności zawodowo-finansowe, ani prywatne. Ot, bywam na kursach w Klanzie, które bardzo lubię, no i zdarzyło mi się dwa razy pracować dla nich, jako wolontariusz.
Co do metody pracy, to pokrótce i laickim językiem polega ona na tworzeniu pracy plastycznej w rytm muzyki, w ruchu, a główne działalności, to praca z pastelami olejnymi, darcie, gniecenie papieru, jednoczesna lub na zmianę praca obiema rękami.
Oczywiście natychmiast wypróbowałam te działania i w swojej, I klasie, jak również na zajęciach plastycznych w klasach 4-6. Wszędzie reakcja była podobna - najpierw zdziwienie, potem wesołość, a na koniec pełne zaangażowanie, jęzory na brodzie, zaangażowanie i radość, a na koniec takie efekty:
Nie wszystkie prace mam już sfotografowane, ale wszystkie zachwycają, a dzieciaki mają ogromną radochę w czasie ich tworzenia. Część była tworzona indywidualnie, część grupowo, ale zawsze był to proces iście wiosenny - kolorowy i radosny :-)
Jeśli będziecie mieli okazję zetknąć się z tą metodą pracy lub uczestniczyć w szkoleniu, to polecam - przyda się i nauczycielom i rodzicom, gdyż jest to również okazja do zabawy w mniejszym, rodzinnym gronie :-)
Świetne prace. Małe zdolniachy rosną :)
OdpowiedzUsuńTo prace moich Sówek, ale i młodzieży z klas 4-6 - najważniejsze, że mają chęci do pracy :-)
OdpowiedzUsuń