wtorek, 31 marca 2015

Królik ...

do Sówek przyszedł :-)
Byłam na spotkaniu robótkowym, zorganizowanym przez zdolną Panią Agatę z zaprzyjaźnionej szkoły i tam nauczyłyśmy się wykonywania 4 wzorów koszyczków origami i kury-podstawki na serwetki.
No i nie mogłam się opanować, co by nowo poznanej umiejętności nie wykorzystać. Powstały 22 koszyczki wg najprostszego wzoru, wypełniłam je słomianymi wiórkami, do tego jajeczka czekoladowe, mała etykietka i niespodzianka dla moich Sówek gotowa. 



Mi się podoba, a Wam ?

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajne koszyczki :). A do mnie w dzieciństwie przychodził Zajączek :)).

    OdpowiedzUsuń
  2. A do moich dzieci (własnych i szkolnych) przychodzi Zajączek :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojoj, no zając oczywiście - pomroczność jasna mnie dopadła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koszyczki są rewelacyjne !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też bardzo przypadły do gustu i nie wiem, czy nie staną się tematem kolejnych moich klasowych Rodzinnych Rękodziełek :-)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze kilka innych wzorów - muszę odkurzyć pamięć i porobić :-)

      Usuń
  6. fantastyczne te koszyczki, sama bym się nauczyła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)