Do dzisiaj było sprzątanie magazynku, układanie w szafach, przygotowywanie dokumentacji, Rada, poznawanie nowych koleżanek i kolegów. Jutro nadciągnie ponad 50 dzieci, co by się nimi ciekawie zająć i zapewnić bezpieczną zabawę do czasu powrotu rodziców z pracy - trzymajcie za mnie i za moją Koleżankę kciuki :-)
A tak dla dodania sobie fasonu nucę pod nosem :-D
O rany! Zapomniałam, przecież mogłam Ci dać dziś siarczystego osobiście! Taka okazja... :( A poważnie to uważam, że nie masz się co martwić, kto jak kto ale Ty poradzisz sobie " robótkowo " :))))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie dałaś, i jak ja mam teraz ze spokojem iść do pracy ? ;-D
UsuńMasz ode mnie... będzie super, zobaczysz!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDzięki Beatko, doleciało ;-) Mam nadzieję, że dzieci też wyjdą z poczuciem, że może być super.
UsuńNo to kop na szczęście;-) I mocno trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam.
Ups, dostałam, dzięki :-)
UsuńKopa i ja ślę, moje szczęście przynoszą:))))
OdpowiedzUsuńKciuki już nie...
POWODZENIA ;))))
To nie ściskaj broń Boże, bo się rypnie ;-) Dzięki Iwonko.
UsuńPowodzenia !!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje Jagódko, chwytam dobrą myśl i gnam do pracy :-)
UsuńOde mnie też masz serdecznego kopniaka na szczęście :). O to, że sobie świetnie poradzisz jestem zupełnie spokojna. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMiło, że tak głęboka wiara w Tobie drzemie. Jakby dzieci miały wątpliwości, czy jest fajnie, to im powiem, że Ciocia Asia była pewna, że będzie fajowo ;-)
UsuńNo, taki argument z pewnością je przekona ;))))
UsuńSie wie, Ciocia Asia wszystko wie ;-)))
UsuńHej, siup, kop! I do roboty, psze pani! ;)
OdpowiedzUsuńDostałam, poszłam, przeżyłam, fajnie było :-)
UsuńSylwuś! Kciuki trzyma mocno! Na pewno będzie fajnie. Z taką kreatywną Panią dzieciaki nie będą się nudzić i pewnie wcale nie będą chciały wracać do domu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dzięki Kochana, mam nadzieję, że nawiążemy nić porozumienia i będziemy się wspólnie dobrze bawić :-)
UsuńZgodnie z życzeniem - leci kop z Gdańska!
OdpowiedzUsuńTylko proszę, nie dziel się w ten sposób szczęściem z dzieciakami... ;)
Bawcie się dobrze :)))
PS. U nas nieustannie rządzą puzzle ze zwierzątkami. Pierwsza zabawka, która nie znudziła się przez tyle miesięcy! Raz jeszcze dziękujemy!
Hura! Chyba znowu nie wrzuca mi komentarzy do spamu! :)
UsuńNie, nie, byliśmy grzeczni, żadnych kopniaków ;-) Cieszę się, że Twoje Misie wciąż lubią puzzle :-)
UsuńNo to trzymam kciuki i przesyłam wirtualnego kopniaka szczęśliwości:)))
OdpowiedzUsuńDzięki, doleciał ;-)
UsuńBędzie dobrze, tylko się nie daj !!! Trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńUdało się, żaden kosz nie wylądował mi na głowie, a dzieciaki wyglądały na zadowolone :-)
UsuńŚwietlica w szkole? Dom kultury? A kto z Szymonem? Bo nie wiem, czy mam mocno kopać, czy tak leciuchno...ulach
OdpowiedzUsuńSzkoła podstawowa w niedużej miejscowości, dzieci tłum, ale damy radę. Szymcio ze swoją ulubioną Nianią Panią Anią - troszkę odzwyczaił się przez wakacje i mamy ryk na wyjście, ale mam nadzieję, że mu wkrótce przejdzie.
UsuńA ja myślałam,że to już Twoja "stara praca";)Chyba coś,gdzieś przegapiłam,ale daję kopniaka i życzę powodzenia i 50-siąt grzecznych dzieci:)
OdpowiedzUsuń