środa, 29 lipca 2015

Mgiełka...

w fioletach, niebieskości i bieli ukończona, zblokowana i utrwalona na fotografiach.



Jest miła w dotyku, zwiewna, a grzeje. Wymiary - 60 x 190 cm, zużycie wełny - 3 motki Super Kid. Robiona ściegiem gładkim. Brzegi, w celu niewywijania się, wykończone ściegiem francuskim. Mam nadzieję, że będzie się dobrze nosić i cieszyć oko Właścicielki :-)


Na koniec, zwinięte już, tęczowe beczułki, gotowe do przerobu - powstaje Baktus. Mam nadzieję, że jego odsłona nastąpi wkrótce.


Miłego dnia, a ja oddalam się do jagodzianek, rosnących w misce, bo dziś mam gości. Będziemy szykować wełenki na zimę - już się cieszę :-)

10 komentarzy:

  1. Delikatny i lekki jak piórko w pięknych pastelowych kolorkach:) pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Przepiękny szal w cudownych kolorach :-) Doskonała mgiełka.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta jak mgła ! Cudna !!! Zawsze zachwycam się takimi chustami jakby z mgły utkanymi. To chyba muszą być cienkie nici i grubsze szydełko ? Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu - wełna to moher Super Kid, a druty 4,5. Wyszło bardzo delikatnie.

      Usuń
  4. Szal rzeczywiście wygląda bardzo zwiewnie :)
    Sylwia, twoje kolorowe wełenki są tak cudowne, że można pozazdrościć :) Ciekawa jestem jak będą wyglądać w gotowych udziergach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko. Długa droga jeszcze przede mną w dziedzinie własnych uprzędów, bo i krzywe toto i często przekręcone, ale kołowrotek i wełny to zdecydowanie mój świat. Bardzo chciałabym też nauczyć się robić PORZĄDNIE na drutach, nauczyć się tych wszystkich skrótów w opisach, kształtowania dzianin. Nigdy nie sądziłam, plotąc frywolitkę, koronkę klockową lub robiąc inne rzeczy, że "prozaiczne" dzierganie na drutach i przygotowywanie wełen może być tak pasjonujące. Cieszę się, że odkryłam ten świat dla siebie i dziękuję moim wszystkim Cicero :-)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)