czwartek, 11 czerwca 2015

Nie poszło...

na marne moje tworzenie cud-wełenki z cyklu YarnArt.
Efekt "art" wyszedł niechcący, ale niech będzie, że ja taka zdolna. ;-)
Połączyłam te 122 m merynosa, uprzędzionego własnoręcznie, z 2 motkami moheru Kidsilk Rowan i powstała chusta całkiem słusznych rozmiarów 220 x 110 cm.






Pojedzie ze mną, jako prezent, do Francji - mam nadzieję, że się spodoba.

9 komentarzy:

  1. Bardzo ładna ja bym się ucieszyła z takiego prezentu .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - mam nadzieję, że obdarowana również będzie zadowolona :-)

      Usuń
  2. Piękna. Ten zestaw kolorystyczny jest bardzo przyjemny dla oka :) Na pewno się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie moje kolory, ale też mi się podobają, choć to takie trochę moje "dziecko", a wiadomo, że nawet te niedoskonałe mamusie kochają ;-)

      Usuń
  3. Wspaniała chusta :-) Przepiękne kolory - bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno się spodoba bo jest niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna chusta :) Na pewno się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że tak wielu zwolenników ma mój udzierg :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)