wtorek, 30 grudnia 2014

Koraliki...

wzywały mnie od dawna, ale Święta i cały zamęt z nimi związany nie pozwalał mi się nimi zająć. Udało mi się jednak wykorzystać trochę samotnych chwil w czasie poświątecznym i wyplotłam Córci kolczyki, które już dawno u mnie zamówiła - może dopełnią Jej kreację studniówkową :-)


Górną część wzoru podpatrzyłam na Pinterest, a dół Gabrysia pokazała mi w kolczykach Anabel.

Myślę, że kolor przytłumionego starego złota w zestawieniu z czernią podkreślą urodę mojej jedynej Córy ;-) 

12 komentarzy:

  1. Wspaniałe! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Życzę pomyślności w Nowym Roku, nowych inspiracji, wielu wspaniałych projektów i czasu na ich realizację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Cesiu - wiesz, trochę czasu brak, aby rozłożyć skrzydła, ale coś tam czasami udaje mi się usechłać :-) Również ściskam noworocznie :-)

      Usuń
  2. Te kolczyki są w sam raz na studniówkę, elegancja, szyk, serce i złote rączki mamusi :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, sukienki nie uszyję, więc choć tyle dołożę od siebie :-)

      Usuń
  3. Piękne kolczyki ! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jagódko - Tobie również wszytskiego co najlepsze :-)

      Usuń
  4. Widzę, że nie tylko własne dzieci się starzeją w tempie światła - cudze też :-D
    Już studniówka??? MATURA ZA PASEM??? Przecież dopiero "tydzień temu" byłam Twoim supportem na jedenastych urodzinach u bliźniaków, a tu już studniówka??? Kiedy to zleciało, ja pytam? :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że nie tylko moje się starzeją, pociesza mnie niezmiernie ;-) Czas gna, a my wciąż piękne :-)

      Usuń
  5. bardzo fajne kolczyki :) już dawno temu miałam wykonać w podobnym stylu :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też pomysł siedział w głowię czas jakiś, ale w końcu zaowocował :-)

      Usuń
  6. Jakie eleganckie, fajnie ten motyw dekoracyjny wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzó odgapiony, też mi się bardzo podobał :-) Pewnie go jeszcze kiedyś powtórzę.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)