środa, 24 grudnia 2014

Frywolnie...

kończę czas przedświąteczny - bombki poszły już z mikołajowym przesłaniem do Przyjaciół i mogę pokazać ostatnie dwie bomby - 20 cm.
Pierwsza, po przeróbce mocowania, podoba mi się zdecydowanie bardziej. 


No i druga - wzór, który jakoś strasznie mi się dłużył, ale dałam radę :-)






A teraz wracam do przygotowań wigilijnych - najwyższa pora zacząć lepić pierogi :-)

7 komentarzy:

  1. Pięknie i frywolnie:) Wszystkiego dobrego Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świętowania w bliskości z Niebem i Ziemią:) Beaśka

    OdpowiedzUsuń
  3. 20 cm- ho ho ! to nie byle co ;) nic dziwnego, że wzór się dłużył. To nie bombki a bomby !!!
    Lubię ten motyw, ale pracochłonny to jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie - obwód niemały, więc i słupków sporo było, ale dałam radę i zdążyłam :-)

      Usuń
  4. bardzo interesujące bombki :) uwielbiam frywolitkę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)