poniedziałek, 29 grudnia 2014

Entrelac raz jeszcze ...

ale taki już historyczny nieco - skończyłam wieki temu i nie mogłam się zmotywować, aby go lekko napiąć. Ale w końcu poszłam za ciosem i po odpięciu z wykładziny Mgiełki chwyciłam za tego leniucha, namoczyłam i zblokowałam.



No i niemalże za jednym rzutem mam dwie narzuty, których nie zawaham się użyć i to już dziś, bo mróz za oknem ;-)

12 komentarzy:

  1. Śliczny. bardzo lubię ten wzór, a ta włóczka to mój ulubiony kolor Delighta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nudy, nudy, nudy......a lenistwo? GA :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta :-) Cudne kolory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się ten wzór podoba, ale wydaje się strasznie trudny jak na moje skromne umiejętności... Może jednak kiedyś......... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobatko, ten wzór ma taką właściwość, że tylko WYGLĄDA na bardzo trudny. Jeśli potrafisz robić oczka prawe i lewe, to naprawdę nic trudnego. Weź wzór w łapkę i krok po kroku wykonasz, zapewniam Cię. Mi również do mistrzyń robótek drutowych baaaaaardzo daleko ;-) Jakbyś potrzebowała pomocy, wal, jak w dym :-)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)