poniedziałek, 27 października 2014

Kokeshi...

pierwszą, tak w łapkach miałam przy okazji spotkania z Izą z Izziland. Jej laleczka zachwyciła mnie swą delikatnością i precyzją wykonania.
Od tamtej pory nosiłam się z zamiarem zrobienia sobie takiej, nawet, z pomocą Izy, znalazłam wzory w necie i kursy na odpowiedni ścieg, przydatny przy tworzeniu pierwszego rzędu, ale czasu wciąż brakowało.
Ostatni weekend był czasem spowolnienia, po uroczystości ślubowania mojej klasy i ogranięciu różnych rozlicznych zaległości, obiecałam sobie wolną, piżamkową niedzielę.
I tak ją spędziłam, z Synkiem u boku, igłą i koralikami w ręku.
Efekt leniwienia poniżej, a wzór znalazłam u Fraisiperles:


W wyplataniu idealnie sprawdziły się Toho Treasure, moja wielka miłość koralikowa od niedawna ;-) Ścieg jeszcze trochę nieporadny, nitki gdzieniegdzie sterczą, ale ćwiczę.
W zapasach wzorkowych mam jeszcze kilka laleczek Kokeshi, więc pewnie ta nie będzie jedyną i ostatnią.

niedziela, 26 października 2014

No to mam ....

4-latka w domu. Wiek poważny, to i zachowanie zacne ;-)



Przepyszny tort autorstwa Dwóch Babeczek - wszystkim z okolic Warszawy polecam tą cukiernię-kawiarnię (latem lećcie tam na lody marchwkowe i bazyliowe, a teraz na pyszne ciasto dyniowe, że o szarlotce i serniku nie wspomnę :-)

środa, 22 października 2014

Mus...

był wykonać jakąś biżutkę na wczorajszą uroczystość ślubowania klas I, co bym, jako wychowawca, wyglądała godnie i elegancko.
Tak więc zainwestowałam w odpowiednie kolory TOHO Treasure, wynalazłam wzór Anabel i przez 3 wieczory usupłałam sobie taki trójkąt. W sumie, to trójkąty powstał dwa - ja je połączyłam, wypchałam i wisior gotowy. 




Mam jeszcze zamiar, ale to już w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości wykonać do niego sznur szydełkowy z czarnych koralików.
Tak czy siak podoba mi się i efekt i sam proces wykonania, więc pewnie nie jest to moje ostatnie słowo w dziedzinie trójkątów ;-)

wtorek, 21 października 2014

Szydełkowo...

jakiś czas u mnie nie było, ale w końcu sięgnęłam po narzędzia i nitkę i zrobiłam rzecz, która wisiała nade mną od dawna tzn. kołnierzyk dla Mamy moje Przyjaciółki. 
Kołnierzyk obiecany daaaaawno temu, ze wzoru któy znalazłam u Antoniny. I już nawet powstał jeden, wydłubany w arabskich upałach, ale miałam z nim problem, bo bardzo mocno się falował, a w dodatku przed ostateczną walką, do której zamierzałam użyć szpilek, żelazka i krochmalu, kołnierzyk zaginął w nieznanych mi okolicznościach i przebywa obecnie w bliżej nieokreślonym miejscu.
Tak więc nie było rady - zabrałam się za robotę ponownie, ale tym razem zasięgnęłam porady na Fb, u szydełkowych specjalistek i delikatnie zmodyfikowałam wzór, odejmując nieco oczek w kilku rzędach i tak oto powstało dzieło może nie idealne, ale nie pozbawione uroku.





 


Kołnierzyk uprany, wykrochmalony, Właścicielka ma tylko przyszyć sobie do niego pasujący guziczek.

wtorek, 14 października 2014

Beadingowo...

bo tak, jak zapowiedziała Iza, koraliki wciągają, i to nawet nie mlasną.
Moje nie mlasnęły, wciągnęły, a efekty są takie, jak poniżej. 
Pierwsze, to delikatna modyfikacja wzoru od Izy, który użyłyśmy na kursie w Galerii Ani. Skróciłam trochę pędzelki i zrobiłam je z TOHO Round 11
 
Drugie odgapiłam z netu (wzór), kolorystykę wybrałam sama, no i wypróbowałam Toho Treasure w splocie brick - okazuje się, że ten rodzaj koralików do tego spolotu jest genialny, niestety.





Tak więc "Mieciu" zakrzyknął, wyciągnął łapiszcza i mus było zrobić zamówienie.
Brakuje mi jeszcze około 130 kolorów z palety dostępnej w krajowych sklepach ;-) No i wreszcie zaczynam przyjaźń z książką Diane Fitzgerald, która leży u mnie już jakiś czas (zdjęcie okładki z Anazon.com).

niedziela, 12 października 2014

Świątecznie...

się zaczyna, bo Święta coraz bliżej, a czasu u mnie wciąż brak, więc już teraz zabrałam się za produkcję bombkową.
Korzystając z porad Renulka i Krzysi wydłubałam taką oto taśmę, korzystając z jakiegoś starego wzoru z netu, do tego dwa kwiatki, na które wzór mam od Kasi. Oplotłam dużą bombkę - 20 cm i efekt chyba zadowalający prawda ? 





Kolejne bombki czekają na gatki :-)