wtorek, 24 września 2013

Każdy może być artystą...

co na każdym kroku udowadnia mi moja młodzież - ta z 4 i 5 klasy.
Ostatnio rysowaliśmy pejzaż z wykorzystaniem techniki frotażu. Prace powstały bardzo różnorodne, tak jak różni są ich twórcy. Zresztą sami podziwiajcie











A wczoraj przywiozłam do domu trzy blachy pełne wesołego towarzystwa, do wysuszenia - to również efekt ciężkiej pracy piątoklasistów na plastyce ;-)


Bomba, czyż nie ?

9 komentarzy:

  1. ech... z taka Panią z pomysłami to i ja chciałbym mieć zajęcia! :)

    Mam nadzieję, że Szymek już w dobrej formie? Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Jolu - młodzież na razie zadowolona, zobaczymy jak będzie dalej ;-) A Szymon na antybiotyku walczy z zapaleniem ucha - wciąż bidnie wygląda, ale nie przeszkadza mu to rozrabiać, jak zając w kapuście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. oo ja też, ja też chcę do Pani Sylwki na zajęcia :)))))

    obrazy fantastyczne! a stado jeżyków przesłodkie. ech zdolne te dzieciaki są niesamowicie tylko trzeba umieć z nich to wydobyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam w takim razie ;-) A dzieciaki rzeczywiście zdolne, kreatywne - trzeba im tylko pomóc wydobyć te cechy i wesprzeć, żeby uwierzyły w siebie. Dziś, dzięki pracy domowej, pokazali, że nawet narysowanie drogi ewakuacyjnej z sali do wyjścia może być nad wyraz kreatywną pracą :-)

      Usuń
  4. Nie no bomba, samych Picassów Pani ma w grupie ;-)) Sówki rewelacja!!! Dzieciaczki zdolne że hoho!!!! Szymcio biedulek się dorobił no...zdrówka dla Niego!!!! Ściskamy z Mamą Wszystkich bardzo mocno!!!! :-*** M z M :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu - te prace powyżej, to nie Sówki, tylko Starszaki (z 5 klasy) robiły ;-) A Szymuś kazał dziś Tacie po panią Anię dzwonić, żeby do Niego przyszła i żeby nie to, że jest naprawdę mocno przeziębiony i nie chcemy innych zarażać, to pewnie mój Małż by dzwonił ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko kochana, ja gapa miałam na myśli jeże a napisałam sówki...!!!! Już mi coś na głowę padło, pewnie dlatego, że cały czas są sówki i sówki ;-)))) No Mama jest przeszczęśliwa, że Szymcio tak tęskni :-)))) Już niedługo wydobrzeje i będzie znowu brykał pełną energią :-)))) Poza Panią Anią i ja wpadnę jak tylko skończę szpitalne poniedziałkowo-wtorkowo-środowe badania... Ściskamy mocno :-*** M z M :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)