niedziela, 30 grudnia 2012

Mam i ja...

Bo nie mogło być inaczej. Odkąd zobaczyłam te szyjogrzeje sznurkowe u Weraph, to ich widok zapadł mi głęboko w pamięć. Dodatkowo maszynka kurzyła się w szufladzie. 
I w końcu nadeszła ta chwila i wczoraj wieczorem po raz ostatni zakręciłam korbką i wykończyłam takie oto dwa owijacze, wzorowane na tych Weronikowych, oczywiście (znów plagiat, a fe - normalnie chyba dam sobie po łapkach ;-)
 

Pierwszy z motka wełny Everyday Rengarenk, kolor 70309. Grubość wełny pozwoliła na ukręcenie sznurka, który potem udało mi się zwinąć w 20 zwojów. 


Wykończone zawieszkami w kształcie aniołka i klucza, zapięte na serduchowy guzik.
Drugi, to efekt zakupu wełny Diva Batik Design w kolorze 3241. Wełna cieńsza od poprzedniej, stąd szyjogrzej ma aż 31 zwojów. 
 Wykończony zawieszkami w kształcie kwiatków i zapięty na cytrynowe serducho.
Szyjogrzeje pięknie prezentują się na szyi i z dumą będą noszone. Szymi się zachwycił

a ich piękno po prostu Go oślepiło ;-)


Dzięki Weroniko za pomysł - wykorzystywałam do tej pory maszynkę do produkcji korali, ale teraz na pewno będzie tworzyć dłuższe sznury, bo jeszcze kilka wełenek czeka w kolejce :-) 

22 komentarze:

  1. Biżuteria zimowa bardzo fajnie wygląda, ja lubię jak jest dużo i lekko na szyi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekkie i cieplutkie. Dziś wypróbuję na dworze :-)

      Usuń
  2. Super wygląda! kto by pomyślał, że sznurki mogą być tak ciekawą a jednocześnie funkcjonalną ozdobą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda ? Przyznam szczerze, że gdyby nie Weronika, to też bym pewnie nie wpadła na ten pomysł.

      Usuń
  3. Ojeeej 20 30 metrów... robota długodystansowa ;) Super są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę się kręciło i nawet mam sposób, żeby sznur się nie skręcał w trakcie roboty, bo na początku, przy pierwszym to mi taki supeł się uwiązał, że szok.

      Usuń
  4. Pani Sylwio, naszyjniki extra!! No i Szymunio tylko do wycałowania!! Pozdrawiamy z Mamą serdecznie! Magda :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, powstają kolejne :-) my również pozdrawiamy.

      Usuń
  5. Cudowne są Twoje szyjogrzeje, a nazwa powala mnie na kolana.Dobrze,że jest ktoś taki jak Weraph,że udostępnia swoje pomysły !!! Pozdrawiam i ślę życzenia wszystkiego dobrego w Nowym 2013 Roku !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - chwała Weronice za Jej pracowitość i dobre chęci w dzieleniu się pomysłami :-) Tobie również Jagódko wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok.

      Usuń
  6. Naszyjniki świetne (niezła alternatywa dla szalika lub luźnego golfa), a Szymi jak zwykle czarujący :). Uśmiech ma rozbrajający :))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś wypróbowałam - nosi się świetnie, miło grzeje. Mus robić inne wersje kolorystyczne :-)

      Usuń
  7. Ha, ha! A ja wylosowałam weraphowy młynek i też zaczęłam tę zabawę :)
    Ale Twoje zwoje jakieś zgrabniejsze wychodzą... :D
    Ten czerwono-czarny jest cuuudny!
    I fajowsko wykończony.
    I w ogóle nie mogę się napatrzeć.
    Kopa normalnie mi dałaś, żeby dokończyć ten swój sznurek.

    A jeszcze bardziej nie mogę się napatrzeć na Słodziaka.
    Chyba szybko muszę go poznać z Igą, żeby wcześniej jakaś inna panna nie zrobiła rezerwacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Kochana - młynek w dłoń i do roboty - czekam na efekty i delikatnie kopię, co by wena nie opadła.
      A Igę proszę wziąć pod pachę i odwiedzić Ciotkę Sylwię i Szymka :-)

      Usuń
  8. piękne szyjogrzeje :) i fajny pomysł z zapięciem na serducho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, inne guziczki się pochowały, a te mi tak jakoś podpasowały :-)

      Usuń
  9. Rewelacja po prostu, a ten buziak uśmiechnięty do zacałowania!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, a buziakowi nie daj się zwieść, bo przewrotna z Niego istota ;-)

      Usuń
  10. Sylwio Tobie i Twoim bliskim życzę w Nowym Roku wszelkiej pomyślności oraz spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę odlotowe są te szyjogrzeje. Szymon pozuje jak zawodowy model:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)