niedziela, 29 stycznia 2012

Podsumowań (lekko łzawych) czas...

bo ferie za nami. A był to baaaardzo pracowity czas dla wszystkich, którzy bywali w tym czasie w świetlicy - i dla dzieci, i dla Małgosi, i dla Radka i dla Mnie.
Staraliśmy się stworzyć dzieciom możliwość miłego spędzenia czasu - aby wyniosły z tego, stworzonego dla nich   miejsca, pozytywne emocje, miłe wspomnienia i doświadczenia, owocujące w przyszłości czymś dobrym.
Dlatego dzieci miały możliwość uczestniczenia w zabawach muzycznych, śpiewając różne śmieszne i wesołe piosenki



ruchowych, w których chusta Klanzy często odgrywała ważną rolę



na świeżym powietrzu - spacerując i bawiąc się na pobliskim placu zabaw



Mogły wyżyć się plastycznie (wiele pomysłów na prace zaczerpnęłam ze strony Myseki - wielkie dzięki super-kreatywna Kobieto !)



Powstały laurki dla Babć i Dziadków






podmorskie głębiny z tajemniczymi stworami




łąki kwiatów z iście impresjonistycznych obrazów





bałwanki namalowane i wydarte z gazet



colage stworzone na bazie zdjęć rodzinnych lub listy wymarzonych zakupów (rodzice, trzymajcie się za portfele ;-)





portrety Pani Zimy







najdłuższy wąż świata - nasza świetlicowa Anakonda przytulanka




ruchome duszki-pięciopalczatki, które podobały się i dzieciom i Mamom ;-)




piękne maski karnawałowe



i wiele innych.
Było ciekawie i inspirująco, a pożegnanie z dziećmi było troszkę łzawe - dobrze, że to ja robiłam zdjęcia, nie widać mych łez wzruszenia ;-) Dzięki Wam wszystkie nasze Świetliczaki i dużo buziol dla wszystkich.


Mam też nadzieję, że dzieciaki, które zjawiły się u nas na ferie, wrócą do nas, wpadną choćby raz na jakiś czas, żebyśmy znów mieli okazję się razem pobawić.
Wielkie dzięki należą się również Małgosi i Radkowi - jesteście wielcy Kochani, a czas z Wami spędzony był dla mnie wyjątkowy (myślę, że również dla dzieci) :-)

15 komentarzy:

  1. Jaka szkoda, że nie "łapię się" już na Zimę w mieście. Byłoby co wspominać. To teraz na zasłużony urlop? ;)) Pozdrawiam GA

    OdpowiedzUsuń
  2. GA - to ja zapraszam na taką off-ową "Zimę w mieście", też będziemy mieć co wspominać ;-) a z tym urlopem to bardzo proszę nie drażnić lwa :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmęczona, zadowolona i twórcza! Sylwuś! Chylę czoła z podziwem i zachwytem.
    WIELKI SZACUN, KOBIETO!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że praca z dziećmi wsirbała Cię na amen. :) Fajne sprawozdanie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Atuniu - dzięki. Padnięta jestem straszliwie, ale warto było :-)

    Koroneczko - oj tak, siorbnęła, nie mlasnęła nawet i już mnie ma :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że wiele się działo w czasie tych ferii :). Będą miały dzieci co wspominać, Ty zresztą też :).
    Wierzę, że jesteś zmęczona, ale to raczej takie miłe zmęczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O jak cudownie i jakie piękne prace!

    OdpowiedzUsuń
  8. Frasiu - takich przeżyć się nie zapomina, Dzieciaki są świetne, inspirują, zmuszają do myślenia, działania, szukania nietuzinkowych rozwiązań, a to lubię najbardziej :-)

    Agus - dzięki w imieniu dzieci i swoim.

    OdpowiedzUsuń
  9. Łezka mi się w oku zakręciła. Szkoda, że za czasów mojego dzieciństwa nie było takich kreatywnych osób. Trochę żal i zazdroszczę dzieciakom takich ferii:) Zrobiliście kawał dobrej roboty:) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pod wrażeniem. Kawał dobrej pracy i zabawy .Całuski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sylwia, współpraca z Tobą to sama przyjemność! Masz w sobie tyle energii i radości, wcale nie dziwię się dzieciom, że z taką chęcią przychodzą na świetlicę:) oby więcej było takich "nietuzinkowych" wychowawców:)pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna Pani to i świetne zajęcia i uczestników zajęć MOC :))) Gratuluję udanych ferii i zyczę mnóstwa pomysłów na przyszłość:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Aski - no i cieszy, że dziś, w czasach szalejącego internetu są dzieci chętne uczestniczyć w takich zajęciach :-)

    Babciu Maryniu, Ivalio - dzięki :-)

    Gosiu - buziol wielki, Ty to potrafisz poprawić samoocenę :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. This article helps me a lot. Nice work!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)