czwartek, 14 kwietnia 2011

A jednak...

Żeby nie było, że jakaś dziwna jestem - no to i ja zajaczyłam. Bean zaraziła mnie leciuchno i zapragnęłam wydziergać sobie szydełkowe drobiazgi. No i powstało kilka takich, wariacko kolorowych jajek, które wkrótce zawisną na wierzbie mandżurskiej w moim salonie w towarzystwie ptaszków, które rok temu uszyła dla mnie  moja psiapsiółka Beatka :-)
Zdjęcia wykonała moja Córcia - czyżby zbawienny wpływ Atowej Rabarbary ?


Nie wiem tylko dlaczego brzegi jajec, które zrobiła Beata, są gładkie, a moje mają co drugi rząd takie rożki - w tym miejscu było zrobione jedno oczko łańcuszka i dwa oczka ścisłe, wkłute w słupki poniżej (tak było we wzorze). Coś chyba przekombinowałam ;-) Beatko - co zrobiłam nie tak ?

11 komentarzy:

  1. Byłyby z nich fajne podkładeczki pod wielkanocną kawę :o)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Różki? A co niby ma być? Aureolki??? Toż Sylwia je robiła ;-D

    A Gabi radzi sobie z aparatem. Niby nie słuchała Rabarbary i fizycznie prawie jej nie było, ale jednak ściany mają uszy :-DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Middia - yhy, pod baaaardzo malutkie filiżanki ;-)

    Jolajka - nazbierało się tych nitek sporo, więc jest okazja wyrabiać

    Ata - hm, może i masz rację, że to ma natura tak się unaoczniła ;-) A Gaba szaleje z aparatem straszliwie - boję się lodówkę otworzyć, co by mi stamtąd nie wyskoczyła ;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwio najważniejsze, że panujesz nad tymi swoimi rózkami i równiutko rosną

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko! Też to przerabiałam! Tyle, że Aś była młodsza ciut od Gaby. I przez to mniejsza - łatwiej było jej się skryć za winklem i znienacka rypnąć fleszem po oczach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to dlaczego brzegi mają rożki - ?
    A dowcip Wać pani znasz?
    Dlaczego kobieta przed miesiączką gotuje zupę w siedmiu garnkach????
    BO TAK!!!

    Więc dlaczego Twoje brzegi mają rożki???
    Bo TAK:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko - WAĆPANI być miało:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ataboh - no na szczęście porosły równo, ale tak czy siak, ich obecność mnie lekko niepokoi.

    Ata - no to chyba powinnam się cieszyć - Gaba z przyczaja nas nie bierze - byłoby się z czego śmiać ;-)

    Dorothea - taka jest wersja oficjalna i takiej się będę trzymać, choćby mnie kroili ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sylwka, z lenistwa (i tak było mi szybciej ;)) przechodziłam do kolejnych rzędów dodatkowym łańcuszkiem z 3 oczek ;) dlatego tylko pierwsze robione przeze mnie jajo ma rożki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaaa - czyli te różki u mnie to wynik mej pracowitości ? No dobra, niech i tak będzie :-D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)