niedziela, 3 października 2010

Kurs kwiatkowy

Zgodnie z obietnicą spróbuję przybliżyć Wam sposób robienia kwiatków z użyciem kordonka, wełny, wstążki lub czego sobie wymyślicie, co jest dłuższe, niż szersze i zwinięte w kłębek ;-) 
Bolce na mojej maszynce mają swoje numery od 1 do 12. Na początek bierzemy w łapkę nić i wkładamy ją w centralny otwór w maszynce, łapiąc pod spodem. 

 
 Maszynkę ustawiamy tak, aby bolec nr 1 znajdował się u góry, nić przeciągamy z prawej strony bolca nr 7 i owijamy z lewej strony bolca nr 6. 

Przeprowadzamy nić do góry i owijamy ją z prawej strony bolca 12 i lewej strony bolca nr 1.

Przeciągamy nić w dół i owijamy wokół bolców 8 i 7, 

 dalej postępujemy tak samo, owijając bolce – 1 i 2, 9 i 8, 2 i 3, 10 i 9, 3 i 4, 11 i 10, 4 i 5, 12 i 11, 5 i 6, 12 i 1, 6 i 7, zamykając I okrążenie.

Dalej, pracując na cieńszej nici, możemy powtórzyć kolejne okrążenia dowolną ilość razy, ale możemy, chcąc uzyskać cieńszy kwiatek, w tym momencie skończyć. Koniec nici, wstążki przeciągamy pod spód i związujemy obydwa końce w supeł.


Ja, w swoim kursie, chcąc pokazać Wam możliwość robienia więcej niż jednego kwiatka na raz – jeśli mają być połączone razem - po wykonaniu pierwszego kwiatka, wsadziłam kolejne bolce w okrążenie o mniejszej średnicy i wykonałam drugą warstwę w sposób analogiczny do czarnego kwiatka. 


Po związaniu końców drugiego kwiatka przygotowujemy nić, która połączy nam oba kwiatki i spowoduje, że po zdjęciu ich z maszynki nie rozlecą się. Nić przeciągniętą przez długą, tępą igłę przekładamy od  spodu i wyciągamy górą, oplatamy płatek w prawą stronę i wychodzimy dołem.



Dalej przekładamy igłę pod spodem w lewą stronę i wyciągamy ją z lewej strony kolejnego płatka. 


Górą przechodzimy na prawą stronę płatka i znów schodzimy w dół. Kontynuujemy łączenie płatków, aż opleciemy wszystkie. Wtedy schodzimy nicią pod spód i związujemy w supeł z początkiem nici.



W tym momencie możemy zdjąć kwiatek zsuwając go ostrożnie z bolców, wypychając od spodu palcami.


 Kwiatek ze wstążki wymaga końcowego ukształtowania - ja to robię z użyciem szydełka.





Następnie końcówki wstążek i nitki, wcześniej przycięte, zabezpieczam klejem na gorąco, przyklejam (też klejem na gorąco) zapięcie broszki, a od góry ozdabiam szklanym kaboszonem, guzikiem lub innym drobiazgiem, pasującym do broszki.







GOTOWE !

Nie wiem, czy opis jest czytelny - ja, jak czytam, to wiem o co chodzi, ale jak ktoś tego nie robił, hm.... nie mam pewności - więc gdyby coś, to piszcie, pytajcie, a spróbuję rozwiać ewentualne wątpliwości.


5 komentarzy:

  1. Dziękuję pięknie! Kursik wyplatania kwiecia wygląda na czytelny:) Pozostaje zdobyć ustrojstwo i wypróbować opis w praktyce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę inaczej niż to moje coś, ale dość podobnie :-)
    A kursik bardzo zrozumiały.
    Ba! A nawet profesjonalny!

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się, że przynajmniej wygląda na zrozumiały - mam nadzieję, że przy użyciu go w praktyce będzie nadal czytelny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. no prosze i znowu jakas ciekawa technika :) ludzim pomyslow chyba nigdy nie zabraknie :) z grubej wstarzeczki tez chyba ladnie by wyszlo :) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, dzięki dobra kobieto! Jak tylko dorwę jakieś gwoździe na desce to zaraz spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :-)